Polska"Nie udałoby się zlustrować 200 tys. osób"

"Nie udałoby się zlustrować 200 tys. osób"

Obecnie rzecznikowi interesu publicznego nie udałoby się zlustrować 200 tys. osób, a taką liczbę osób do lustracji przewiduje projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej, który odrzuciło wprawdzie już kolegium IPN, ale który teraz podejmą PiS i PO.

10.02.2005 | aktual.: 10.02.2005 18:01

Na pewno nie uda się to przy obecnym układzie kadrowym i w tym systemie, jaki jest obecnie - powiedział zastępca rzecznika sędzia Andrzej Ryński, spytany, czy uda się zlustrować tyle osób. Dziś lustracji podlega 27 tys. osób.

Ryński podkreślił, że realizacja projektu wymagałaby "dodatkowych środków finansowych" oraz "istotnego przebudowania struktur, które zajmują się postępowaniem lustracyjnym" (czyli rzecznika oraz Sądu Lustracyjnego).

Rzecznik i jego dwaj zastępcy, którzy wstępnie badają oświadczenia lustracyjne o braku związków ze służbami specjalnymi PRL, mają w swym biurze ok. 30 merytorycznych pracowników. Choć urząd rzecznika działa od 1999 r., do dziś nie udało się zbadać wszystkich złożonych oświadczeń.

Sąd Lustracyjny (wydział Sądu Apelacyjnego w Warszawie - jedyny taki w Polsce) orzeka o prawdziwości oświadczeń kwestionowanych przez RIP. Zatrudnia dziś mniej niż 10 sędziów. Jak się dowiedział nieoficjalnie PAP w tym sądzie, jeden z sędziów (których większość jest spoza Warszawy) wkrótce wróci do swego macierzystego miasta, bo musiał mieszkać w jednym pokoju gościnnym z innym sędzią.

Wraz z nowelizacją ustawy lustracyjnej, ustawodawca musiałby zadbać o takie prozaiczne rzeczy jak mieszkania dla sędziów lustracyjnych, który z reguły są tam delegowani z sądów w innych miastach - powiedział zachowujący anonimowość jeden z sędziów Sądu Lustracyjnego.

W środę kolegium IPN postanowiło, że nie zgłosi jako własnego autorskiego projektu zmian w ustawie lustracyjnej, przygotowanego przez doradcę prezesa IPN prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Kolegium jednomyślnie uznało, że IPN nie powinien inicjować zmian w innych ustawach, poza ustawą o samym Instytucie.

Rzepliński proponował, by lustracją objąć m.in. samorządowców, oficerów wojska, policji i Straży Granicznej, ławników, notariuszy, radców prawnych, rektorów wyższych uczelni oraz szefów mediów prywatnych. Chciał też, by sądy lustracyjne powstały przy wszystkich 11 sądach apelacyjnych.

Po decyzji IPN szef klubu PiS Ludwik Dorn zapowiedział, że PiS będzie chciał przejąć projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej przygotowany dla IPN przez prof. Andrzeja Rzeplińskiego, przyjrzeć się mu i zastanowić nad konkretnymi rozwiązaniami. Podobnie mówi PO.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)