Nie udało się Komorowskiemu, może im się uda?

Apel adresowany jest przede wszystkim do Polaków mieszkających w USA i Amerykanów polskiego pochodzenia. Akcję może jednak wesprzeć praktycznie każdy. Fundacja Kościuszkowska w swojej odezwie przypomina, że problem dotyczy w dużej mierze osób mieszkających w Polsce, które przyjeżdżają do Stanów odwiedzać rodzinę.

KPA nawołuje by telefonicznie, listownie lub za pośrednictwem poczty elektronicznej kontaktować się z ustawodawcami z Kongresu, właściwymi dla miejsca zamieszkania i apelować do nich o wsparcie zgłoszonych już do rozpatrzenia projektów ustaw, włączających Polskę do programu ruchu bezwizowego (ang. Visa Waiver Program).

Projekty wniosło dwóch kongresmanów ze stanu Illinois, republikański senator Mark Kirk i demokratyczny kongresman Mike Quigley. Zostały one skierowane do rozpatrzenia przez komisje ustawodawcze obu izb Kongresu.

KPA obawia się jednak, że mimo, iż mają poparcie także innych znanych polityków, np. senator Barbary Mikulski, bez szerszej akcji mogą utknąć na etapie prac legislacyjnych.

- Zgłoszenie projektów ustaw stwarza dla nas i przyjaciół polskiej społeczności w USA znakomitą szansę. Nie możemy pozwolić, by została ona zmarnowana - czytamy w liście KPA. - Trzeba doprowadzić do tego by projekty wyszły z komisji ustawodawczych i zostały przyjęte przez obie izby parlamentu - pisze Kongres Polonii Amerykańskiej.

O krok dalej idzie Fundacja Kościuszkowska, znana między innymi ze skutecznej walki o zaprzestanie używania w amerykańskiej prasie określenia: "polskie obozy koncentracyjne."

Fundacja opracowała przykładowy list i rozsyła go do mieszkających w USA Polaków.

Odezwa fundacji jest znacznie ostrzejsza w formie niż stonowane pismo KPA. Czytamy w niej między innymi, że "Stany Zjednoczone zbyt długo już traktują Polaków przyjeżdżających do USA jak obywateli drugiej kategorii, każąc im słono płacić za rozpatrywanie wniosków wizowych, podczas gdy obywatele wielu innych krajów europejskich, jeżdżą bez wiz."

Fundacja Kościuszkowska pisze, że projekty zgłoszone w Kongresie są krokiem w dobrym kierunku ale bez szerokiego wsparcia Polonii mogą nie wejść w życie. - Konieczne jest przekonanie wszystkich ustawodawców by głosowali za tymi projektami, tak by uchwalone już prawo mógł podpisać prezydent Barack Obama - czytamy w liście fundacji.

Obecnie z programu ruchu bezwizowego korzystają obywatele 36 państw, którzy mogą przyjeżdżać do Stanów bez wizy, maksymalnie na 90 dni. Polacy nie są włączeni do tego programu, ponieważ prawie 10% składanych przez nich wniosków o wizy jest odrzucanych przez amerykańskich konsulów w Polsce. Tymczasem by kwalifikować się do programu poziom odmów nie może przekraczać 3%.

Zgłoszone w Kongresie projekty zmierzają do zmiany tych kryteriów i uzależnienia włączenia do ruchu bezwizowego nie od liczby odrzuconych podań, lecz od liczby osób nielegalnie przedłużających pobyt w USA, poza termin wyznaczony w wizie.

Według danych podawanych przez Fundację Kościuszkowską aktualnie znacznie mniej niż 3% Polaków przyjeżdżających do Stanów, nielegalnie przedłuża pobyt. Polska nie miałaby więc kłopotu ze spełnieniem tego kryterium.

Trudno powiedzieć jaki oddźwięk będą miały apele organizacji polonijnych. Podobne akcje były prowadzone już wcześniej, przy aktywnym wsparciu ze strony polonijnych mediów i nie przyniosły żadnego rezultatu.

Część mieszkających w USA Polaków wykazuje znużenie sprawą wiz. Są też tacy, jak pani Wanda, 56-letnia mieszkanka stanu New Jersey, od ponad 10-lat mająca obywatelstwo USA., która mówi wprost: "Uważam, że polonijne organizacje nie powinny tracić energii na sprawę wiz. Znacznie ważniejszą z naszego punktu widzenia sprawą jest to, by Polonia miała swoją reprezentację w urzędach czy władzach ustawodawczych w Ameryce".

Z Nowego Jorku dla polonia.wp.pl
Tomasz Bagnowski