Rosyjski zakazany w Ukrainie? Zełenski zareagował
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyjaśnił powody, dla których nie udziela wywiadów w języku rosyjskim. Podkreślił, że to kwestia reakcji na agresję Rosji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańskim podcasterem Lexem Fridmanem wyjaśnił, dlaczego nie udziela wywiadów w języku rosyjskim. Zełenski zaznaczył, że mimo doskonałej znajomości rosyjskiego, nie może odpowiadać w języku agresora, który każdego dnia atakuje jego kraj.
- Tylko dziś mieliśmy 73 ataki rakietowe, zginęli ludzie, a to codzienna rzeczywistość - powiedział Zełenski.
Zełenski przypomniał, że na początku wojny zwracał się do Rosjan po rosyjsku, ale nie było żadnej reakcji. - Oni są niemi. Nie słyszą. Ktoś się boi. Powody są różne - wyjaśnił prezydent. Dodał, że chciałby udzielać wywiadów po ukraińsku, co jest dla niego ważne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin straszył rakietą Oriesznik. "Jeszcze daleka droga"
Rosyjski w Ukrainie
Podczas rozmowy Fridman spytał, czy prawdziwe są informacje, że rosyjski jest zakazany w Ukrainie. Zełenski zaprzeczył, mówiąc: - To nieprawda. Dziś mamy brak szacunku do rosyjskiego z powodu Rosjan.
- Nie szanuję przywódcy, dyktatora dzisiejszej Rosji, ani tego narodu. Po prostu nie rozumiem, że można udawać, że nic się nie dzieje - dodał.
Przypomniał, że w trakcie "ratowania rosyjskojęzycznych" Rosja zabiła wielu z nich, głównie na wschodzie Ukrainy. Według badań po rozpoczęciu wojny 62 proc. Ukraińców całkowicie zrezygnowało z rosyjskojęzycznych treści.
Zełenski zwrócił się do Rosjan
Przypomnijmy, że w 2022 roku Zełenski zaapelował do Rosjan, by odmawiali przyjmowania wezwań do wojska, uciekali lub - jeśli już trafią na front - poddawali się.
"Rosyjscy dowódcy nie martwią się o życie Rosjan - oni po prostu muszą zapełnić puste miejsca, które zostały po zabitych, rannych, tych, którzy uciekli lub trafili do niewoli" - mówił w wystąpieniu, zwracając się do Rosjan w ich języku.
Źródło: ukrinform.ua/PAP