"Nie patrz w górę". Morawiecki komentuje. Jedna rzecz go zaskoczyła
Od kilkunastu tygodni premier Mateusz Morawiecki realizuje cotygodniowy podcast. W ostatnim, sylwestrowym nagraniu odniósł się do hitu Netflixa. Chodzi o film "Nie patrz w górę" Adama McKaya.
Ostatniego dnia 2021 pojawił się kolejny, cotygodniowy podcast premiera Mateusza Morawieckiego. Mówił o kryzysie na Białorusi, walce z pandemią, szczepieniach, ale skomentował także najnowszy hit Netflixa "Nie patrz w górę". Film nazwał "mocną krytyką współczesnej polityki i mediów". Jak sam stwierdził, "Nie patrz w górę" "nieźle daje do myślenia".
Na początku nagrania Mateusz Morawiecki zapowiada, że nie będzie to recenzja filmu, ale chce odnieść się do tego, jak film został odebrany.
Premier stwierdził, że zaskoczyło go, jak wielu ludzi poruszył ten film. - Codziennie na Twitterze czytam, że film atakuje prawicę, słusznie atakuje media lub nasze uzależnienie od internetu. Tym oskarżeniom nie ma końca. Winni problemom tego świata są wszyscy poza autorami tych wypowiedzi - powiedział.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Wiemy, bez oglądania filmu, że z naszym światem nie wszystko jest zawsze w najlepszym porządku, że jest wiele spraw, które można, ale trzeba naprawić - słyszymy w podcaście premiera.
- Nie warto zbytnio tracić czasu na szukanie winnych, ale warto krok po kroku zmieniać świat wokół nas na lepszy - mówi Morawiecki. Dodał, że to będzie jego noworoczne postanowienie. - Z takim postanowieniem będę zaczynał nowy rok i do tego samego Państwa namawiam - podsumował.
"Nie patrz w górę"
"Nie patrz w górę" pojawił się na Netflixie w Wigilię. W filmie zagrali m.in. Leonardo DiCaprio, Jennifer Lawrence, Meryl Streep, Timothee Chalamet, Jonah Hill i Cate Blanchett.