Nie oszczędzamy, nie pożyczamy
(PAP)
Przeciętny Kowalski ma 2,3 tysiąca euro oszczędności, podczas gdy statystyczny mieszkaniec Europy Zachodniej – 41,6 tysięcy euro. Poziom oszczędności w Europie Środkowej jest blisko 20 razy mniejszy niż w krajach „starej” Unii – wynika z raportu „Kondycja finansowa gospodarstw domowych w krajach Nowej Europy”. Raport powstał przy współpracy banków w krajach Europy Środkowej, należących do włoskiej grupy bankowej UniCredit.
06.09.2004 | aktual.: 06.09.2004 18:29
Według opracowania, Polska pod względem poziomu oszczędności, znajduje się w górnej połowie listy krajów tzw. „nowej Europy” – państw, które już są w Unii Europejskiej, albo ubiegają się o przyjęcie.
Przeciętny Polak zdołał odłożyć więcej niż mieszkaniec Rumunii (338 euro) czy Estonii (ponad 1,2 tys. euro), ale jest uboższy od Słowaka (2,6 tys. euro), czy Węgra (3,6 tys. euro). Największe oszczędności w naszym regionie mają Czesi – prawie 5,6 tys. euro.
Podobnie wygląda sytuacja z zadłużeniem gospodarstw domowych. Statystyczny Polak ma do spłacenia ponad 500 euro pożyczki, podczas gdy Europejczyk z Zachodu – blisko 14,5 tys. euro.
Nietrudno wytłumaczyć te dane – mało oszczędzamy, bo mało zarabiamy, nie zadłużamy się w bankach, bo kredyty wciąż nie są dla wszystkich dostępne...