Nie można być jednocześnie w rządzie i w opozycji
Koalicje zawiera się po to, aby skutecznie i
sprawnie realizować wspólną politykę. Tylko takie koalicje mają
sens - powiedział premier Leszek Miller w sobotnim wystąpieniu
telewizyjnym po rozpadzie dotychczasowej koalicji rzadzącej.
01.03.2003 | aktual.: 02.03.2003 15:08
href="http://i.wp.pl/a/f/mp3/449/001_miller!!s.mp3">Mówi premier Leszek Miller
"Odmawiając poparcia w ostatnich dniach dla rządowych projektów ustaw Polskie Stronnictwo Ludowe postawiło się poza koalicją. Okazało się, że rząd - w tym ministrowie PSL - nie mogą liczyć na poparcie posłów tego ugrupowania" - mówił szef rządu. Powiedział, że nie można być równocześnie w rządzie i w opozycji.
"Jako premier nie akceptuję tego i dłużej nie mogę tolerować. Nie jestem i nie będę niczyim zakładnikiem" - oświadczył Miller.
"Osobiście żałuję, że tak się stało. Wcześniej próbowałem temu zapobiec, robiąc wszystko co było możliwe. Rząd jest jednak od rozwiązywania problemów obywateli i kraju. Nie jest od zajmowania się wewnętrznymi targami i sporami. Byłaby to kontynuacja złych tradycji" - powiedział premier.
Premier Leszek Miller zapowiedział, że kierowany przez niego rząd będzie poszukiwał dla swojej polityki poparcia w parlamencie i w całym społeczeństwie. Dodał, że ta koalicja stojąc przed dylematami: stagnacja czy rozwój, praca czy bezrobocie, Europa czy pobocza kontynentu wybierze zawsze rozwój, pracę, pełnoprawną i korzystną obecność Polski w Unii Europejskiej.(ck)