Nie miał pieniędzy, pożyczał sobie od innych
Pod zarzutem prowadzenia działalności bankowej bez uprawnień został w czwartek aresztowany w Gorzowie pośrednik kredytowy. Przez rok wyłudził ponad 200 tys. zł z trzech dużych banków. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
To pierwszy przypadek prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia w Lubuskiem.
Mariusz M. rozpoczął działalność w 2001 roku jako pośrednik Multi Punkt Finanse. Otworzył kilkanaście punktów kredytowych w Gorzowie i większych miastach regionu. Reklamował się w mediach, a swoim klientom ułatwiał zaciąganie kredytów bankowych. W końcu sam zaczął udzielać niewielkich pożyczek.
Klienci płacili mu kolejne raty, a on sam przestał je zwracać bankom. Te z kolei zażądały pieniędzy od osób, których nazwiska figurowały na umowach z bankami.
Oszukani bezskutecznie domagali się zwrotu rat z Multi Punkt Finanse, w końcu zawiadomili policję.
Dotychczasowe śledztwo potwierdziło, że Mariusz M. wyłudził w ten sposób kredyty z trzech banków. Najwięcej z Banku Śląskiego S.A. Policja znalazła w jego biurze około dwustu umów z ponad tysiąca zawartych.
Nie jest też wykluczone, że odpowiedzialność karna spadnie także na klientów Multi Punktu Finanse. Większość z nich musiała bowiem być świadoma mechanizmu oszustwa. (reb)