ŚwiatNie ma żadnej przerwy w natarciu na Bagdad?

Nie ma żadnej przerwy w natarciu na Bagdad?


Amerykańscy dowódcy wydali rozkaz przerwania na cztery-sześć dni natarcia w kierunku północnym, na Bagdad, z powodu braków w zaopatrzeniu oraz silnego oporu wojsk irackich - poinformował w sobotę rano Reuters, cytując anonimowych oficerów USA walczących w środkowym Iraku.

Nie ma żadnej przerwy w natarciu na Bagdad?
Źródło zdjęć: © WP.PL

29.03.2003 | aktual.: 29.03.2003 15:21

Obraz
© Amerykańscy marines po wylądowaniu w południowym Iraku (AFP)
Obraz
© (RadioZet)

Amerykańskie Centralne Dowództwo (CentCom) sprzymierzonych w Katarze zaprzeczyło w sobotę po południu doniesieniom o przerwie w operacjach wojskowych.

"Nie ma żadnej przerwy w działaniach wojennych" - powiedział na konferencji prasowej generał Victor Renuart.

Oficerowi, rozmawiający z Reuterem, powiedzieli, że "operacyjna przerwa" została zarządzona w piątek. Oznacza wstrzymanie natarcia do czasu rozwiązania problemów logistycznych, spowodowanych wydłużaniem się linii dowozu zaopatrzenia z sąsiedniego Kuwejtu.

Podczas przerwy siły sojusznicze będą jednak dalej prowadziły ataki na oddziały irackie, wykorzystując przede wszystkim uderzenia z powietrza; zmasowane naloty mają osłabić przeciwnika przed uderzeniem na Bagdad - usłyszał korespondent Reutera od oficerów, którzy nie chcieli jednak ujawnić nazwisk.

Postanowiono ograniczyć użycie paliwa. Odczuwa się także braki żywności - przynajmniej w jednym amerykańskim oddziale na linii frontu obcięto racje żywnościowe.

"Niemal wyprzedziliśmy naszą logistykę" - powiedzieli Reuterowi oficerowie z oddziału USA znajdującego się na najbardziej wysuniętym na północ odcinku natarcia w środkowym Iraku. Niektóre oddziały podeszły do Bagdadu na odległość ok. 80 km, jednocześnie są oddalone od Kuwejtu o prawie 500 km.

W kwaterze Centralnego Dowództwa (CentCom) sprzymierzonych w Katarze, rzecznik sił brytyjskich podał, że alianci muszą przygotować się do następnej fazy walk, jednak odmówił potwierdzenia, że zarządzono formalną 4-6-dniową przerwę.

"Nie nazwałbym tego koniecznie przerwą" - powiedział kapitan Al Lockwood w telewizji Sky News.

W Waszyngtonie, rozmówca Reutera w Pentagonie, powiedział: "W ogóle, nie zaistniało nic, co by sugerowało, że zamierzamy siedzieć tam cztery-sześć dni i nic nie robić".

W piątek szef sztabu generalnego brytyjskiej armii, Mike Jackson, odrzucił sugestie, że kampania "ugrzęzła w jednym miejscu" po kilku dniach szybkiego marszu z Kuwejtu od wybuchu wojny 20 marca.

Jednak Jackson mówił o potrzebie przerwy. Wyjaśnił, że wojska nie mogą posuwać się nieustannie naprzód bez robienia postojów od czasu do czasu, by się przegrupować czy sprawdzić zapasy. Dodał, że nazywanie tej pauzy "ugrzęźnięciem" jest tendencyjne.(an)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
usawojnairak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)