Nie ma bata na prałata - jest na "Fakty i Mity"
Wydawca tygodnika "Fakty i Mity", jego redaktor naczelny oraz autor tekstu "Nie ma bata na prałata" mają przeprosić proboszcza z Pabianic. Jednocześnie sąd nie zakwestionował prawdziwości zarzutów, którymi gazeta miała urazić księdza.
Sprawa dotyczy publikacji, w której ksiądz z Pabianic został oskarżony o sprzedawanie darów kościelnych i niewłaściwe rozliczanie się z dotacji otrzymywanych od samorządu Pabianic. Sąd uznał, że w tekście naruszono dobre imię księdza - nie zakwestionował natomiast prawdziwości samych zarzutów.
Pozwani, oprócz przeprosin mają wpłacić 5 tys. zł dla Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi nie jest prawomocny. Redakcja tygodnika zapowiada odwołanie, nawet do trybunału w Strasburgu.(PRESSERVIS/ck)