Polska"Nie jestem antypisowcem, ale..." Janina Ochojska tłumaczy

"Nie jestem antypisowcem, ale..." Janina Ochojska tłumaczy

- Dla mnie dobra zmiana nie jest jednoznaczna - mówi w "Gazecie Wyborczej" Janina Ochojska. Dodaje jednak, że nie postrzega siebie jako "antypisowca". Tłumaczy, dlaczego startuje do Parlamentu Europejskiego.

"Nie jestem antypisowcem, ale..." Janina Ochojska tłumaczy
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

21.03.2019 07:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Gdyby mi start zaproponowała osobno jakakolwiek partia, na pewno bym się nie zdecydowała na kandydowanie. Kandyduję z Koalicji Europejskiej, by nie przypisywać mnie do żadnej z partii - podkreśla w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Janina Ochojska.

Przekonuje także, że nie zamierza się zapisywać do żadnej partii politycznej.

"Dobra zmiana"?

Tłumaczy, że nie postrzega siebie jako antypisowca, chociaż bardzo wiele spraw jej się nie podoba, które stały się za rządów PiS-u. Wymienia tu zagrożenie niezawisłości sądów.

- Dla mnie dobra zmiana nie jest jednoznaczna. Są dziedziny, w których uważam, że dokonała się dobra zmiana, chociaż może nie do końca tak, jak bym to sobie wyobrażała, np. 500 plus - mówi Ochojska. - My widzimy, że w szkołach pajacykowych rodzice wprawdzie nadal korzystają z finansowania obiadów dzieci, ale przeznaczają te pieniądze na to, że dzieci mają lepsze przybory szkolne, chodzą ze szkoły do teatru, do kina, na wycieczki, mają lepsze ubrania - wylicza.

Uważa jednak, że powinno być jakieś ograniczenie finansowe, ponieważ ludzie bardzo bogaci nie potrzebują takiej pomocy. Zwraca uwagę też na to, że z tego programu wykluczono osoby niepełnosprawne .

Janina Ochojska, zapytana, co jest dla niej zagrożeniem w Polsce, powiedziała, że boi się, że może żyć w kraju, w którym zostanie ograniczona demokracja, w którym zostanie ograniczona swoboda organizacji pozarządowych.

Jest także za powiązaniem wypłaty unijnych funduszy z praworządnością.

LGBT+

Ochojska przyznała także, że nie podpisałaby się pod deklaracją LGBT+. Tłumaczy, że nie podobają jej się niektóre zapisy w tej deklaracji. Uważa jednocześnie, że związki jednopłciowe powinny mieć takie same prawa, a edukacja seksualna dzieci powinna odbywać się bardzo wcześnie.

Jeśli chodzi o adopcję dzieci przez pary homoseksualne, podkreśliła, że "chodzi o to, czy to są ludzie, którzy mogą odpowiedzialnie wychować dziecko, że można im to dziecko powierzyć". Nie ma dla niej jednak znaczenia, czy będzie to para heteroseksualna czy nie.

Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.

Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (168)