"Nie da się tego słuchać". Rolnicy wyrzucili telewizor podczas spotkania PiS
W Przysusze (woj. mazowieckie) odbyło się Zgromadzenie Polskiej Wsi, w którym uczestniczył m.in. Jarosław Kaczyński. Wystąpienia podczas spotkania były na bieżąco komentowane przez przedstawicieli AgroUnii. W pewnym momencie działacze stwierdzili, że to dla nich za dużo. Chwycili telewizor i wyrzucili go przez okno.
Spotkanie w Przysusze miało na celu przedstawienie propozycji dla rolnictwa i rolników. Z kolei kontrspotkanie w tej samej miejscowości zorganizował szef AgroUnii Michał Kołodziejczak.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Stalibyśmy jak dziady w śniegu i powiedzieliby: "Przyjechała AgroUnia zadymiać, a my jesteśmy elitą". A to my jesteśmy w najlepszej sali w Przysusze - mówił Kołodziejczak na rozpoczęciu spotkania, odbywającego się pod hasłem "Wojna o wieś".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Optymistyczna wizja prezesa Glapińskiego. "Wierzę bardziej w unijne prognozy, mówiące o spowolnieniu"
"Jeden kłamca, drugi kłamca"
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas wystąpienia zaznaczył, że "polskie rolnictwo nie zawiodło". Jego słowa nie zostały ciepło przyjęte przez działaczy AgroUnii, którzy odpowiedzieli, że to rząd okazał się zawodny.
- Człowieku, co ty wiesz o polskiej wsi - mówił Kołodziejczak, komentując słowa Kaczyńskiego. - To samo mówili w 2014 roku. Teraz będą was na to brali - dodał prezes AgroUnii o słowach Kaczyńskiego dotyczących planów zagospodarowania przestrzennego we wsiach.
Działacze AgroUnii skandowali "hańba, hańba" po tym, jak Kaczyński stwierdził, że "w PiS rolnicy mają godnego reprezentanta".
- Jeden kłamca. Drugi kłamca. Teraz będą Wam wmawiać, że czasy są trudne, a kiedyś nie były? (…) To jest PiS, chcą wywołać w was lęk - mówił Kołodziejczak, gdy głos zabrał minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Kołodziejczak powiedział też, że "wykąpali [Kowalczyka] w wannie melisy". - Chciałbym być tak spokojny jak on, chciałbym mówić tak spokojnie jak on. Normalny człowiek nie jest w stanie tego słuchać. Weź to wyłącz - zareagował w pewnym momencie.
Lider AgroUnii podkreślał, że "nie chce jałmużny". - Żaden inteligencik z Żoliborza nie będzie dobrze rządził polską wsią - podkreślał. Zwrócił się też do rolników. - Wy ciężką pracą zapewniacie sobie, że macie za co żyć - powiedział.
Kołodziejczak podsumował też usłyszane wystąpienie ministra rolnictwa. - Myślałem, że będzie co komentować, a on bełkocze - konkludował.
Wyrzucili telewizor
Podczas spotkania głos zabrał też unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. W tym momencie Kołodziejczak powiedział: "Nie da się tego oglądać. Wyrzuć ten telewizor". Działacze chwycili odbiornik i wyrzucili go przez okno.
- Dobrze, że ten telewizor wyleciał, bo nie mógłbym słuchać, jak Morawiecki kłamie - powiedział Kołodziejczak.
Źródło: polsatnews.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też: