PolskaNie będzie śledztwa z wniosku PiS wobec Komorowskiego

Nie będzie śledztwa z wniosku PiS wobec Komorowskiego

Nie będzie śledztwa z wniosku PiS o niedopełnienie obowiązków przez marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO) w związku ze złożoną mu propozycją dotarcia do tajnego aneksu do raportu o WSI - ogłosiła prokuratura.

Nie będzie śledztwa z wniosku PiS wobec Komorowskiego
Źródło zdjęć: © AFP

26.09.2008 | aktual.: 26.09.2008 15:13

Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski chciał, by zbadano, czy marszałek miał obowiązek zawiadomić prokuraturę, po tym jak oficerowie WSI złożyli mu w 2007 r. taką propozycję. Komorowski replikował, że powiedział o sprawie ówczesnemu ministrowi ds. służb specjalnych Pawłowi Grasiowi oraz szefom SKW i ABW, skąd trafiła ona do prokuratury.

"Wydano postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków przez marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego poprzez niezawiadomienie organów ścigania o treści rozmów przeprowadzonych w listopadzie 2007 r. z płk. Lichockim i płk. Tobiaszem. W toku tychże rozmów płk Lichocki miał poinformować Bronisława Komorowskiego o możliwości uzyskania tzw. aneksu do raportu o WSI, natomiast płk Tobiasz miał poinformować Bronisława Komorowskiego, iż posiada dowody na korupcyjną działalność Komisji Weryfikacyjnej" - głosi komunikat Katarzyny Szeskiej, rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
B "Analiza opisanego stanu faktycznego doprowadziła do wniosku, iż Bronisław Komorowski swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion czynu zabronionego, albowiem uzyskane przez niego informacje miały charakter ogólny i nie poparte były dowodami" - podała Szeska.

Wydane postanowienie o odmowie wszczęcia jest nieprawomocne. Gosiewski ma 7 dni na zaskarżenie tej decyzji. W lipcu Komorowski zeznawał w tajnym śledztwie przeciw płk. byłych WSW i WSI Aleksandrowi L. i dziennikarzowi Wojciechowi S., podejrzanym m.in. o płatną protekcję: powoływanie się na wpływy w komisji weryfikacyjnej ds. WSI, która przygotowywała aneks. Marszałek zeznał, że w listopadzie 2007 r. płk L. mówił mu o swych możliwościach zdobycia aneksu raportu w części dotyczącej Komorowskiego. Po kolejnym spotkaniu z L. i z innym oficerem b. WSI (który z kolei mówił, że ma "dowody na korupcyjną działalność" komisji), Komorowski powiedział o sprawie ówczesnemu ministrowi ds. służb specjalnych Pawłowi Grasiowi oraz szefom SKW i ABW, skąd trafiła ona do prokuratury.

Na początku września media ujawniły protokół zeznań Komorowskiego. Wówczas posłowie PiS uznali, że marszałek nie dopełnił ciążącego na nim prawnego obowiązku powiadomienia organów ścigania o przestępstwie. Klub PiS złożył we wtorek wniosek o odwołanie Komorowskiego z funkcji marszałka, m.in. w związku z jego "niejasnymi kontaktami" z oficerami WSI. Komorowski nie wyklucza, że wniosek będzie głosowany na posiedzeniu, które zaczyna się w przyszłą środę. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi już śledztwo o wyciek protokołu zeznań Komorowskiego.

Art. 304 kodeksu postępowania karnego stanowi, że "każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję". Według ustępu drugiego, "instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję".

Art. 240 kodeksu karnego stanowi zarazem, że karze do 3 lat więzienia podlega tylko ten, kto nie "zawiadamia niezwłocznie" organów ścigania jedynie o takich zbrodniach jak: ludobójstwo, próba obalenia władz RP, szpiegostwo przeciw RP, zamach na głowę państwa, atak na obiekt strategiczny, zabójstwo, zamach terrorystyczny, porwanie. Według kk, nie popełnia przestępstwa ten, kto "zaniechał zawiadomienia, mając dostateczną podstawę do przypuszczenia", że organa ścigania wiedzą o danym czynie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)