Nie będzie medalu z okazji 25‑lecia Nobla dla Wałęsy
Miasto Gdańsk nie wybije specjalnego medalu z
okazji obchodów 25. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej
Nagrody Nobla.
21.10.2008 | aktual.: 21.10.2008 15:32
O tym, że pomysł ten "wisiał na włosku" wiadomo było już tydzień temu, kiedy to sąd konkursowy, oceniający projekty medalu z powodu ich niskiego poziomu artystycznego nie przyznał żadnej nagrody głównej, ani wyróżnienia.
Przez kilka dni zastanawialiśmy się, co w tej sytuacji zrobić. Jest już ostateczna decyzja - medalu niestety nie będzie. Mamy zbyt mało czasu, aby ogłosić nowy konkurs - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Gdańska, Antoni Pawlak.
Pamiątka, w ilości ok. 800 sztuk, miała być rozdana uczestnikom grudniowych obchodów rocznicy przyznania Nobla Wałęsie.
Głównym punktem gdańskich obchodów 25-lecia przyznania Wałęsie Nobla będzie wielka międzynarodowa konferencja pt. "Solidarność dla Przyszłości".
Część inauguracyjną poprowadzi b. premier, obecnie europoseł PO Jerzy Buzek. W jej trakcie wystąpią Lech Wałęsa, premier Donald Tusk i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Pierwszą sesję roboczą ma poprowadzić Michaił Gorbaczow.
W dyskusji pod tytułem "Czy światowy pokój jest możliwy" weźmie udział kilkoro laureatów pokojowego Nobla, w tym prawniczka irańska Szirin Ebadi, b. prezydent RPA Fryderyk de Klerk, prezydent Timoru Wschodniego Jose Ramos Horta, a także pierwszy premier Irlandii Północnej David Trimble. Kolejny panel - "Kierunki rozwoju świata - szanse i zagrożenia" - poprowadzi profesor Zbigniew Brzeziński.
Potwierdzonymi dyskutantami w tej części są dalajlama, Jose Maria Aznar oraz były szef NBP Leszek Balcerowicz. Zaproszenia otrzymali ponadto Tony Blair, Madeleine Albright, prezydent Szwajcarii Pascal Couchepin, premier Holandii Jan Peter Balkenende oraz Bernard Kouchner.
W trakcie konferencji przyznana będzie po raz pierwszy nagroda Lecha Wałęsy. Wyróżnienie ma być przyznawane co roku instytucjom lub osobom, których działalność na arenie międzynarodowej oparta jest na tych samych wartościach i zasadach, co działalność "Solidarności" w latach 80.