Nie będzie drugiej operacji Pinocheta
Były dyktator Chile, 91-letni generał Augusto Pinochet, który w niedzielę przeszedł zawał serca i operację, nie zostanie poddany drugiej operacji. Lekarze przeprowadzą jedynie "korektę" pierwszego zabiegu - poinformował rzecznik byłego dyktatora Chile, Guillermo Garin.
03.12.2006 | aktual.: 03.12.2006 22:53
To nie jest druga operacja serca, tylko korekta procedur przeprowadzonych rano - wyjaśnił Garin agencji Reutera. To nie ma nic wspólnego z wstawieniem by-passu - dodał.
Pinochet znajduje się w szpitalu wojskowym w Santiago. Po pierwszym zabiegu angioplastyki lekarze określili jego stan jako zagrażający życiu.
Nie wiadomo, na czym będzie polegać "korekta", o której mówi rzecznik Pinocheta - zastrzega Reuters.
Po pierwszym zabiegu doktor Juan Ignacio Vergara ze szpitala wojskowego w Santiago, poinformował, że operacja przeszła pomyślnie, ale stan Pinocheta w siedem godzin po przyjęciu do wojskowego szpitala w Santiago jest poważny, ale stabilny.
Bez żadnych wątpliwości zawał serca jest zagrożeniem życia - oznajmił doktor Vergara, dodając, że obecnie stan pacjenta jest stabilny.
Rzecznik szpitala wojskowego w Santiago, w którym znajduje się Pinochet - poinformował, że były dyktator otrzymał sakrament chorych.
Pinocheta, który sprawował władzę od 1973 do 1990 roku, obciąża się odpowiedzialnością za dziesiątki przypadków łamania praw człowieka, ale żaden z tych czynów nie trafił dotychczas na wokandę sądową. Postępowania kończyły się jak dotąd tymczasowymi aresztowaniami, których było kilka - najdłuższe z nich przez 16 miesięcy w Londynie w latach 1998-2000.
W październiku bieżącego roku były dyktator znalazł się w areszcie domowym w związku z zarzutami tortur, zabójstwa i porwania, ale po zapłaceniu przez niego kaucji areszt zniesiono.
Pinochet, którego zdrowie od dłuższego czasu niedomaga, obchodził 25 listopada 91. urodziny w swym domu w Santiago. W wydanym z tej okazji oświadczeniu zadeklarował "polityczną odpowiedzialność" za praktyki dyktatury.