Nie będzie amnestii dla bandytów
Marszałek Sejmu stawia sprawę jasno: dopóki
będzie rządził w Sejmie, projekt Samoobrony o amnestii nie ma
szans na wejście pod obrady. Gwałciciele, pedofile i bandyci
pozostaną w więzieniach. Nie będą mogli spać spokojnie aferzyści i
posłowie Samoobrony, którzy złamali prawo - pisze "Fakt".
Chytry plan partii Andrzeja Leppera, by wprowadzić amnestię dla większości przestępców i umorzyć prowadzone śledztwa, nie wejdzie nawet pod obrady Sejmu. Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz już zdecydował: Sejm tej kadencji na pewno nie zajmie się żadnym projektem ustawy o amnestii. Jako prawniki, były minister sprawiedliwości i polityk, który pamięta 1989 rok, gdy pojawiła się idea amnestii, która w konsekwencji doprowadziła do buntu w więzieniach i ofiar śmiertelnych, chcę powiedzieć jasno: jestem przeciwko amnestii - mówi "Faktowi" twardo Cimoszewicz.
Marszałek może tu liczyć na duże poparcie. Nikt w Sejmie - poza Samoobroną, której wielu posłów ma problemy z prawem - nie popiera projektu Samoobrony. Krytyka zjednoczyła ze sobą posłów różnych opcji - podkreśla dziennik. (PAP)