PolskaNie bądź naiwny, nie kupuj auta przez Internet

Nie bądź naiwny, nie kupuj auta przez Internet

Chcesz kupić używane zachodnie auto przez
Internet? Uważaj! Pojawił się gang, który oszukuje naiwnych
Polaków - ostrzega "Metro".

10.05.2006 | aktual.: 10.05.2006 09:20

Państwo B. z południa Polski znaleźli na niemieckim portalu motoryzacyjnym wymarzonego golfa. Prawie nowe auto kosztowało zaledwie 2,5 tys. euro. Właściciel podkreślał, że to prawdziwa gratka, bo przenosi się do Wielkiej Brytanii i musi pilnie sprzedać wóz. Domagał się zaliczki.

Małżeństwo, by nie stracić okazji, po wymianie maili z właścicielem szybko wpłaciło tysiąc euro za pośrednictwem sieci kurierskiej. Pieniądze odebrano w Anglii. I wtedy kontakt ze sprzedającym nagle się urwał. Brytyjscy policjanci ustalili później, że imię i nazwisko wypłacającego pieniądze były fałszywe.

To ostatnio bardzo popularny scenariusz - mówi kom. Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji. Polacy masowo sprowadzają używane auta z Zachodu - w zeszłym roku ponad 870 tys. wozów - i jakaś grupa przestępcza zwietrzyła w tym interes. Okradła już kilkadziesiąt osób z całego kraju.

Mechanizm przestępstwa Urbański przedstawia tak: gangsterzy kopiują opisy aut z prawdziwych ogłoszeń i przedstawiają je pod fałszywym nazwiskiem na legalnych i popularnych stronach motoryzacyjnych, np. na www.mobile.de i www.autoscout.de. Jako numery kontaktowe podają komórki kupione na fałszywe nazwiska albo adresy e-mailowe amerykańskich serwerów - czytamy w dzienniku.

Korespondencja odbywa się po angielsku. Najpierw między oszustem a zainteresowanym, później między rzekomą firmą powierniczą, która ma dostarczyć auto kupującemu. Oszuści podają sfabrykowany e-mail takiej firmy oraz adres jej fałszywej strony internetowej, którą sami założyli na pewien czas. W adresie często pojawia się słowo cargo. Klient ma przekazać zaliczkę, najczęściej 3-5 tys. euro, poprzez amerykańską sieć kurierską właśnie do tej firmy powierniczej. Gdy to zrobi, oszuści znikają.

Nad wytropieniem gangu pracują policjanci z kilku komend wojewódzkich, biura kryminalnego Komendy Głównej i polski Interpol - czytamy w "Metrze". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
internetautosamochód
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)