NFZ powinien zwracać pieniądze za nagłe przypadki
W nagłych przypadkach, gdy chodzi o
ratowanie życia, Narodowy Fundusz Zdrowia powinien zwracać
pieniądze za prywatne badania, nawet jeśli zostały one wykonane z
pominięciem obowiązujących procedur - uznał Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Warszawie. Jego werdykt omawia "Rzeczpospolita".
28.09.2005 | aktual.: 28.09.2005 07:38
Sąd uchylił dwie odmowne decyzje NFZ w sprawie zwrotów kosztu takich badań, oceniając, że rozmijają się one z moralnością i w takim kształcie nie można ich tolerować. Gdyby bowiem pacjent nie wykonał prywatnie rezonansu magnetycznego, być może by już nie żył. Lekarz pierwszego kontaktu z przychodni nie chciał go skierować do specjalisty ani na badania lub do szpitala. Uznał, że może się leczyć ambulatoryjnie. Chory, czując się coraz gorzej, poddał się prywatnie badaniu. Wykazało ono guza mózgu zagrażającego życiu i wymagającego natychmiastowej operacji. Przeprowadzono ją i potwierdziło się, że prywatne badanie było niezbędne.
Jednak Lubuski Oddział NFZ w Zielonej Górze oraz prezes NFZ odmówili zrefundowania jego kosztu, gdyż pacjent nie miał skierowania. Nie uwzględniono przy tym argumentu, że 550 złotych na ten cel było wydatkiem ponad możliwości czteroosobowej rodziny, utrzymującej się za 700 złotych miesięcznie. I że NFZ - co wytknął sąd, uchylając decyzje - mógł skorzystać z przepisu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, który przewiduje, że w stanach nagłych świadczenia zdrowotne są udzielane bez wymaganego skierowania. (PAP)