Nerwy na 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Nagranie z incydentu przed pomnikiem
Incydent przed pomnikiem smoleńskim. Na placu Piłsudskiego w Warszawie pojawili się kontrmanifestanci. Nasz reporter Jakub Bujnik wraz z operatorem uwiecznili moment awantury między przeciwnikami i zwolennikami teorii, że 10 kwietnia 2010 r. doszło do zamachu na prezydencki samolot. W pewnym momencie zrobiło się gorąco. Nerwy zaczęły puszczać każdej ze stron, ale nad bezpieczeństwem uczestników czuwała policja. - Kontrmanifestanci próbowali złożyć pod pomnikiem smoleńskim wieniec uderzający w Lecha Kaczyńskiego. Interweniuje poseł Marek Suski. Porządku pilnuje policja, a obydwie grupy od 15 minut stoją naprzeciwko siebie - relacjonował reporter Wirtualnej Polski. Doszło do dyskusji kontrmanifestantów z politykami PiS i Markiem Suskim na czele. Na miejscu interweniowała policja. Anita Czerwińska rzuciła w stronę kontrmanifestantów, że ci "propagują wersję Putina". - Wstyd i hańba! - krzyknęła posłanka. Wieniec, który co miesiąc składają przeciwnicy PiS, zawiera napis: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".