Nerwowo w Sejmie. Na mównicy pojawił się Matecki, krzyki na sali

Podczas debaty ws. in vitro głos zabrał Dariusz Matecki. — Bardzo cieszę się, że mówicie o życiu, bo pan Szłapka jeszcze niedawno miał piorun na twarzy, a życie trzeba chronić! — wykrzyczał poseł. — Katolicy w Polsce mają swoje prawa i mają prawa, aby ich głos był słyszany w Sejmie - dodał.

Nerwowo w Sejmie. Na mównicy pojawił się Matecki, krzyki na sali
Nerwowo w Sejmie. Na mównicy pojawił się Matecki, krzyki na sali
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
oprac. KKŁ

- Musicie pamiętać, że życie w Polsce broni konstytucja. Będziemy wam to cały czas przypominać. Nie damy wam opiłować katolików - grzmiał z mównicy Dariusz Matecki z PiS.

Słowa Mateckiego wywołały niemałe poruszenie. Z sali było słychać: "hejter" i "hańba".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szokujące słowa Brauna. Wicemarszałek zareagowała

Wcześniej oburzenie wywołały słowa posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Polityk pytał podczas debaty, gdzie są rzecznicy praw dziecka i praw obywatelskich, gdy trwa debata. - Jakie są dane, jakie są liczby, ile tego, co my nazywamy małym człowiekiem, a wy nazywacie zlepkiem komórek lub ewentualnie kompromisowo embrionem, ale żeby nie brzmiało zbyt ludzko, ile tego jest na składzie, w tych termosach, w Białymstoku i jak Polska długa i szeroka – powiedział poseł Konfederacji.

- Chciałbym wiedzieć, jakie są statystki. Ile przeselekcjonowanych wstępnie zarodków idzie do zlewu, w kanał, a ile zostaje po selekcji, powtarzam nie na rampie oświęcimskiej, ale na szkiełku laboratoryjnym. Ile zostaje w termosach, w baniakach, u różnych profesorów, doktorów, zootechników z piekła rodem, którzy żerują na ludzkiej bezradności, ludzkiej tęsknocie za potomstwem. Ile tego jest? - pytał Braun. - Po ilu latach będzie się to kasować, czy będą komisje zajmujące się brakowaniem embrionów w termosach? - podkreślił.

Na wypowiedź posła Konfederacji zareagowała prowadząca obrady wicemarszałek Dorota Niedziela. - Szanowni Państwo, pozwolicie, że nie podziękuję za tę wypowiedź. Po pierwsze, panie pośle, mieszkam 18 kilometrów od Oświęcimia, bardzo proszę ważyć słowa - powiedziała.

- Po drugie, przepraszam w imieniu swoim i myślę, że większej części tej izby, za wszystkie wypowiedzi, które mogły urazić zarówno rodziców, jak i dzieci. Bardzo przepraszam – podkreśliła wicemarszałek.

Do słów Brauna odniósł się też m.in. poseł Bartosz Arłukowicz (KO). - Słyszałem posła Brauna, który bzdury wygadywał, że in vitro to nie jest metoda leczenia. A okularki na nosie to już się nosi? I to jest metoda leczenia? Okularki nosimy, ale ludziom in vitro zabronimy. Taka mądrość – zauważył poseł.

- Wie pan, co to jest nagroda Nobla? Słyszał pan kiedyś o czymś takim? W 2010 r. dr (Robert) Edwards dostał nagrodę Nobla dokładnie za metodę in vitro, a wy w 2023 r. zastanawiacie się, czy ludziom na to pozwolić. Wstyd i hańba – oświadczył Arłukowicz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (299)