Trwa ładowanie...

Nerwowo na spotkaniu z ministrem. "Opanujcie się!"

Czesław Siekierski spotkał się z protestującymi rolnikami. Spotkanie jednak nie przebiegało całkiem spokojnie, niejednokrotnie emocje brały górę i dochodziło do ostrej wymiany zdań. - Siła argumentu, a nie siła głosu - apelował minister rolnictwa.

Minister rolnictwa spotkał się z rolnikamiMinister rolnictwa spotkał się z rolnikamiŹródło: PAP, fot: PAP/Radek Pietruszka
d3aa1lf
d3aa1lf

- Pani ministrze, mamy to zakończyć wnioskami i żądaniami międzynarodowymi! Kładziemy na ołtarzy obronę rolników francuskich, niemieckich i naszych. Wnioski i żądania, a nie żadne postulaty! - zwrócił się do ministra Jacek Soska, poseł i rolnik.

- Panie Soska, czy to będą żądania, czy postulaty. Zachowajmy spokój, umiar. Liczy się siła argumentu, a nie siła głosu - uspokajał Siekierski. - Jeśli będzie potrzeba, to ja będę wchodził na mównicę i uciszał - dodał minister rolnictwa, oddając głos zgromadzonym rolnikom.

- Proszę o wiarygodną informację, ile mamy zalegającego zboża z zeszłego roku, sprzed dwóch lat w Polsce. 10 mln ton? 7? 8? To jest problem nasz i międzynarodowy - nie odpuszczał poseł Soska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obwodnica Chełma. Sensacja archeologiczna na budowie

- Przyjechaliśmy konstruktywnie rozmawiać o naszych problemach. Mamy problem, zielony ład i Ukraina. Wybiera nam pan 5-6 przedstawicieli, mamy 16 województw. Eskalacja będzie w całym kraju - mówił rolnik Marcin Skalski.

d3aa1lf

- Chcemy wiedzieć, kiedy zostanie wstrzymany transport z Ukrainy. Wczoraj koledzy pojechali do Chrubieszowa, wczoraj w Chrubieszowie wjechało 6 składów po 3,5 tys. ton. My już nie mamy za co żyć, nie mamy za co tam jechać. Dyrektorów departamentów możemy wysłuchać on-line. Ludzie, opanujcie się! Pan mówi o nawozach, o suszy, my mamy inne problemy: Ukraina i zielony ład! - grzmiał rozgoryczony mężczyzna.

Minister apelował o trzymanie się formuły spotkania i oddanie mównicy przedstawicielom departamentów w resorcie rolnictwa.

Protest rolników

Protestujący rolnicy wyrażają swój sprzeciw wobec wdrożenia "Zielonego Ładu", który zakłada między innymi znaczne ograniczenia w hodowli zwierząt. Protestujący domagają się także uregulowania handlu z Ukrainą, skąd według nich napływają niekontrolowane towary, co prowadzi do spadku cen w skupach.

W czwartek szczególnie gorąco zrobiło się we Wrocławiu, gdzie protestujący obrzucili budynek Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego jajkami. W ruch poszły też race. Interweniowała policja. Rolnicy zablokowali przejazd straży pożarnej, która jechała do palonej przez protestujących słomy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3aa1lf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3aa1lf
Więcej tematów