Nepotyzm w PiS. Szef klubu Lewicy zapowiada: "Mamy konkretne nazwiska"
Na kongresie Prawa i Sprawiedliwości przyjęto uchwałę zakazującą współmałżonkom, dzieciom, rodzeństwu oraz rodzicom parlamentarzystów partii Jarosława Kaczyńskiego zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Specjalną listę osób, które dopuściły się nepotyzmu, zapowiedziała z kolei Lewica. - Lewica będzie przedstawiała co jakiś czas raporty z tego, co PiS robi. Tak, żeby dokumenty zostawały i żeby wszystkie informacje nie znikały - wyjaśnił w programie "Tłit" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Jak wyjawił, "zgłaszają się sygnaliści". - Mamy konkretne nazwiska. Będziemy robili konferencje prasowe pod spółkami Skarbu Państwa w sierpniu i pokazywali dokładnie: kto, z kim, dlaczego i jaka kasa - powiedział polityk opozycji. Zaznaczył, że "najważniejsze, aby pokazywać Kaczyńskiemu, że w sprawie nepotyzmu PiS nie ma i nie miało czystych rąk". - Dlaczego Kaczyński przez wiele lat pozwalał na nepotyzm? Bo dzięki temu utrzymywał dyscyplinę w klubie. Mieli rady nadzorcze, dobre zarobki i dzięki temu bali się podskoczyć - komentował poseł.