Nepal: zginęło 140 członków sił rządowych
Około 140 członków nepalskich sił rządowych zginęło w nocy z wtorku na środę w zachodnim Nepalu w atakach maoistowskich rebeliantów, walczących o zniesienie w tym kraju monarchii - podały miejscowe władze.
Tymczasem prezydent USA George W. Bush powiedział składającemu wizytę w Waszyngtonie nepalskiemu premierowi Sher Bahadur Deubie, że USA udzielą wszelkiej pomocy nepalskiemu królestwu w walce z rebeliantami.
Atak rebeliantów na posterunki wojskowe i policyjne miał miejsce w regionie Rolpa, gdzie w ubiegłym tygodniu siły rządowe przeprowadziły dużą ofensywę wymierzoną w maoistów. Zginęło wtedy około 600 rebeliantów.
Do starć doszło w nocy również we wschodnim Nepalu, gdzie zginęło co najmniej 14 maoistów i czterech policjantów. Celem ataku stał się posterunek policji w mieście Chainpur i miejscowy urząd podatkowy.
Od 1996 r. w wyniku konfliktu zbrojnego w Nepalu zginęło ponad 3500 osób, a wojna wydana przez maoistów uderzyła w gospodarkę królestwa uzależnioną w dużym zakresie od pomocy zagranicznej i wpływów z turystyki. (an)