Nelli Rokita: sukces PiS‑u zasługą mamy J.Kaczyńskiego
: A gościem Radia ZET jest Nelli Rokita, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry wszystkim. : Pani poseł dlaczego Prawo i Sprawiedliwość tak słabo wypada w rankingach? : Pani redaktor, ja w jednej z gazet powiedziałam dając wywiad, że chyba zależy to trochę od was, od mediów i podtrzymuję takie zdanie. : Czyli media są winne temu, w złym świetle pokazują Prawo i Sprawiedliwość? : W jakiś sposób tak, tak, myślę, że w złym świetle i poza tym media jakby wspierają Platformę czy lewicę chętniej, bo to są takie działania na wyrost, działania żeby coś pokazać, a nie zrobić. To są raczej marzenia, czasami dobre marzenia, media lubią marzenia. : Czyli telewizja Andrzeja Urbańskiego też wspierała Platformę Obywatelską? : Telewizja, nie można powiedzieć telewizja publiczna była nijaka i potrzebowała jakiegoś bodźca z zewnątrz. Powinny być reformy. Prywatna telewizja jest
skazana na zysk dlatego się stara być aktywniejsza, na tym polega problem. : Czyli co, co powinna zrobić telewizja publiczna żeby być aktywniejsza? : Telewizja publiczna powinna mieć zadania postawione jasne, ona nie jest skazana na zysk tylko musi być wspierane z pieniędzy nas, obywateli, żeby nas edukować, żeby nam pomagać, żeby nam przedstawiać ciekawe programy z historii, z kultury, polskiej kultury, europejskiej kultury, na przykład niech pani popatrzy na BBC. : A czy myśli pani, że telewizja Piotra Farfała będzie edukować nas? : No ja nie mam dobrego zdania o tym panu. : Dlaczego? : Który siłą z butami wchodzi do telewizji. To jest zły styl. Można było poczekać na reformę, którą przygotuje Platforma razem z lewicą. : A dlaczego siłą i z butami? : No bo to niejasna sytuacja. Jeżeli w zarządzie brakowało jednej osoby, jednak podjęto jakąś decyzję... : Ale jak był Andrzej Urbański wybrany to też brakowało jednej osoby. : Tak? : Yhm. : To nic o tym nie wiem, ale wie pani, no mnie się wydaje, myślę, że to
było trochę inaczej. : No tak było. : Ale jeżeli pani twierdzi, że tak było, no to może był zły styl i trzeba to wszystko zmienić, czyli ja śledzę trochę za tą reformą medialną, którą Platforma proponuje teraz, razem z lewicą, ale też nie widzę tam dobrych postępów. Jeżeli wszystko ma decydować, o wszystkim ma decydować premier, czy minister gospodarki, no to też jest przesada. : Nie, pani poseł, musi pani lepiej pośledzić, bo tak nie jest. : Ale już zmienili, ja wiem, wiem, już zmienili. : W tych zapisach, nie było nigdy, że premier miał decydować. : No w jakiś sposób rząd miał namaszczać. : Chyba pani sobie nie wyobraża tego żeby premier miał decydować, to premier decydował poprzednio, co się działo w telewizji publicznej, bywały takie przypadki. A proszę powiedzieć, ostatnio pani zbulwersowała posłów, niektórych z Prawa i Sprawiedliwości tym, twierdzeniem, że Jarosław Kaczyński powinien się ożenić, to byłoby lepsze dla niego, lepsze dla partii. : Nie, tak nie powiedziałem tego, tak nie powiedziałam pani
redaktor. Widzi pani to też znowu taki, mała manipulacja, jednak manipulacja ze strony mediów. Mi się wydaje, że każdy mężczyzna lepiej się czuje w polityce i w ogóle w życiu publicznym, czy zawodowym, jeżeli ma obok siebie silną kobietę, która jego wspiera, która z nim chce razem, tak zmieniać Polskę na lepsze, bo to jest jej dom tak samo jak jego dom. I nawet ta kobieta, która nie pracuje zawodowo, pracuje w domu i ta praca musi być doceniona. To jest taka moja idea fixe już od dawna. : I myśli pani, że Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzeba właśnie takiej kobiety, która by pomagała zmieniać Polskę? : Na szczęście Jarosław Kaczyński ma uroczą mamę, która go wspiera. Ja mówię szerzej. Oczywiście, że zawsze i nie wszystko uda się powiedzieć w takim wywiadzie. Czasami i z mojej winy, a czasami i z winy redaktorów, którzy ze mną rozmawiają, otóż ja uważam, że najważniejsza jest kobieta, czy ludzie, rodzina, która stoi za tym człowiekiem. : Czyli nie ważne czy żona, czy mama, byle by była kobieta. : Byle by była
kobieta, to jest moje zdanie, bo to jest ważne. Dzisiejsze kobiety są strasznie aktywne, mają dużo energii, dużo dobrych pomysłów, są kreatywne i to nie zawsze mierzy się w pieniądzach, które oni zarabiają. Ważne żeby ta kobieta była doceniona. W tym wypadku na przykład mama Jarosława Kaczyńskiego odgrywa niesamowitą rolę, my o tym zapominamy. : No, ale to on rządzi Prawem i Sprawiedliwością, a nie jego mama. : Wie pani, to można powiedzieć tak, mężczyzna, który osiąga sukces w biznesie mówi, że to są moje pieniądze, to ja wszystko zrobiłem. Otóż nie jest tak, to są wspólne pieniądze rodziny, powiedziałabym, to on razem ze swoją żoną, ze swoją przyjaciółką, która go wspiera zrobili to, co jemu się udało. Te pieniądze trzeba dzielić w rodzinie. : Czyli sukces Prawa i Sprawiedliwości i klęski to jest mama pana prezesa, tak? : Nie, sukces : I sukces i klęski. : Sukces Prawa i Sprawiedliwości polega właśnie na mocnych kobietach. Tu pani redaktor ma całkowitą rację. Te kobiety w Prawie i Sprawiedliwości są
niesamowite. Aktywne, zaradne i bardzo kreatywne w myśleniu i to jeszcze zobaczymy. : Joachim Brudziński powiedział, że z chęcią by przyszedł na wieczór kawalerski prezesa Jarosława Kaczyńskiego, po tych pani sugestiach. : Pani redaktor mi się wydaje, że w dzisiejszych czasach, a w Platformie jest taka moda też i na lewicy, to też można zauważyć, że to nie jest ważne czy ktoś jest w związku małżeńskim, czy w jakimś innym związku. Otóż, ja powtarzam jeszcze raz, dla mnie nie jest ważne czy ktoś ma żonę, czy ma przyjaciółkę, czy ma mamę, najważniejsze, że rola kobiet jest zauważalna w społeczeństwie i to jest bardzo ważne. : Ale jak pani myśli, jaka jest rola Małgorzaty Tusk w związku państwa Tusków i czy ona ma wpływ na politykę. : Nie, no ja takimi problemami w ogóle się nie zajmuję. : Ale mówiła pani, że kobiety są ważne. : Mnie nie interesują żony znanych polityków, aczkolwiek chętnie z nimi się spotykam. Ja podziwiam tą skromną osobę, którą jest Małgorzata Tusk i mi się wydaje, że nie tak trzeba rozmawiać
o kobietach. Znaczy o kobietach przede wszystkim trzeba rozmawiać w ten sposób, aby pokazać ją siłę. : Siłę ma na przykład Maria Kaczyńska, prawda. : Właśnie, ona ma siłę i ona jest pierwszą damą i ona bardzo dobrze wykonuje swoją pracę. I takie kobiety trzeba pokazywać. Znaczy dla mnie jest ważne co już kobieta zrobiła, bo jest tak dużo tych aktywnych kobiet, które coś robią. Jeżeli my pokażemy pani redaktor razem siłę tych kobiet, energię, pomysły, że te kobiety się nie kłócą, tylko... : A dobrze pani ocenia kobiety w rządzie Donalda Tuska? : Wie pani, ja powiedziałabym tak, że te kobiety... : Minister Hall, minister Kopacz : Te kobiety się nie sprawdziły, nie sprawdziły się. Nie wiem z czym to jest związane. To jest fenomen, to jest fenomen, że liberalne kobiety z reguły, to znamy już z Ameryki, gorzej się sprawdzają niż kobiety konserwatywne. Na czym to polega... : A konserwatywna, na przykład Jolanta Szczypińska sprawdza się? : Znaczy Jolanta Szczypińska na pewno się sprawdza w tym znaczeniu, że jest
rozsądna i jest w swoim regionie bardzo znana, aktywna. Na tyle, na ile opozycja może w ogóle wywierać wpływ uważam, że na przykład właśnie Jolanta Szczypińska popiera szczepionkę dla kobiet chorych na raka, natomiast kobiety Platformy Obywatelskiej nie popierają tego pomysłu, bo dlaczego, no bo muszą wspierać tej, ten marny budżet, który został zatwierdzony. : Czytałam, że właśnie popiera tę ideę żona Lecha Wałęsy. : Świetny pomysł. : A teraz przechodzimy do Internetu, Nelli Rokita i Monika Olejnik.