Neil Gaiman sprzedał nagrobek za 3 383 USD
3 383 dolary zapłacił pewien internauta na
aukcji Ebay.com za prawo do umieszczenia na nagrobku swojego
nazwiska. Grób ten pojawi się w książce "Graveyard Book", którą
popularny amerykański pisarz Neil Gaiman właśnie zaczyna pisać.
Na tej samej aukcji można było nabyć prawo do uwiecznienia swojego nazwiska w powieściach takich pisarzy jak John Grisham, Stephen King, Lemony Snicket.
W sumie prawo do nieśmiertelności w literaturze wystawiło na aukcji 16 pisarzy. Pewien miłośnik mistrza horroru Stephena Kinga zapłacił za prawo do sportretowania w najnowszej książce tego pisarza zatytułowanej "Cell" (która ma się ukazać w 2006 lub 2007 r.) ponad 25 tys. dolarów. Nie zniechęciły go ostrzeżenia autora, że "Cell" to brutalna historia, występują w niej zombi, którzy ożywają na skutek niszczących ludzki mózg sygnałów telefonów komórkowych.
John Grisham zapewnił, że postać, którą wystawia na sprzedaż, zostanie ukazana "w dobrym świetle". Zarobił jednak mniej niż King, bo niewiele ponad 12 tys. dolarów. Lemony Snicket - autor znanej także w Polsce "Serii niefortunnych zdarzeń", opisującej przygody trzech rezolutnych sierot chciał, aby zwycięzca aukcji użyczył swoich cech Słoneczku Baudelaire, najmłodszemu z trójki rodzeństwa. Anonimowy (na razie) internauta zapłacił za to ponad 6 tys. dolarów.
Niektórzy, jak autorka bestsellerowych romansów Nora Roberts, czy Amy Tan nie zadeklarowali, jakie postacie wystawiały na sprzedaż. Obie zarobiły jednak po ok. 4 tys. dolarów.
Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na cele charytatywne - na finansowe wsparcie the First Amandment Project (FAP). FAP jest jedyna amerykańską organizacją non-profit występującą w obronie wolności słowa i prasy.