Negocjatorzy amerykańscy i iraccy nie osiągnęli jeszcze porozumienia
Biały Dom zdementował, jakoby negocjatorzy amerykańscy i iraccy osiągnęli już porozumienie przewidujące, że oddziały USA opuszczą Irak w końcu 2011 roku.
Jeszcze trwają dyskusje - powiedział rzecznik Gordon Johndroe, zapytany o wypowiedzi strony irackiej, wskazujące na to, że porozumienie takie osiągnięto. Jak na razie, jeszcze się nie zakończyły. Naprawdę trwają. Trwają i trwają. Ale z nadzieją zbliżają do końca - dodał.
W końcu 2011 roku oddziały amerykańskie wycofają się z Iraku - powiedział wcześniej w piątek Mohammed al-Hadż Hamud, precyzując, że prace negocjatorów nad artykułem 27. paktu bezpieczeństwa iracko-amerykańskiego "zakończyły się".
"Jeśli negocjacje osiągnęły koniec, i jeśli widać wylot tunelu, w zawieszeniu pozostają liczne szczegóły, i sądzimy, że jesteśmy w tym momencie w trakcie regulowania tych szczegółów" - wyjaśnił Johndroe. Rzecznik wypowiadał się z rancza prezydenta George'a W. Busha w Crawford w Teksasie, gdzie szef państwa spędza wakacje.
Według rzecznika prezydent Bush i iracki premier Nuri al-Maliki godzinę dyskutowali nad projektem porozumienia podczas wideokonferencji.
Negocjacje w sprawie przyszłego statusu wojsk amerykańskich w Iraku rozpoczęły się w lutym i miały być sfinalizowane w końcu lipca, ale złożoność kwestii oraz rozbieżności, zwłaszcza co do kalendarium wycofania wojsk USA, opóźniły zredagowanie porozumienia.
Dotyczą one wycofywania się, do czerwca przyszłego roku, oddziałów amerykańskich z głównych irackich miast oraz dalszego wycofania wojsk USA z Iraku.
Daty te mogą ulec zmianie, jeśli w Iraku pogorszy się sytuacja w zakresie bezpieczeństwa i postępu politycznego.
W Iraku stacjonuje według centralnego dowództwa około 140 tysięcy żołnierzy. Od początku wojny w 2003 roku zginęło ponad 4100 amerykańskich żołnierzy.