Pytanie do Nawrockiego o Covid-19. Widać reakcję na nagraniu

Karol Nawrocki kontynuuje swoją prekampanię wyborczą. W niedzielę spotkał się m.in. z mieszkańcami Buska-Zdroju. Po wystąpieniu kandydata na prezydenta popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, przyszedł czas na pytania z sali.

- Mateusz Morawiecki pojechał do Brukseli i podpisał Zielony Ład. Co pan myśli o tym Zielonym Ładzie? - zapytał jeden z uczestników spotkania. - Dla mnie najlepszym rozwiązaniem dla Polski, na odzyskanie niepodległości, to jest wyjście z Unii Europejskiej - dodał mężczyzna, a w sali rozległy się brawa. Karol Nawrocki odpowiadając później na jego pytania nie odniósł się do tych słów.

- Jest jeszcze jedno pytanie: problemy firm farmaceutycznych, które podały nam preparaty i chciałem się zapytać, bo chciałbym, żeby pan długo żył: czy pan się zaszczepił na Covida? Bo chcę mieć zdrowego prezydenta - powiedział mężczyzna.

Pytanie tak zaskoczyło rzeczniczkę Karola Nawrockiego, że stojąc tuż obok wypowiadającego te słowa mężczyzny, wybuchła śmiechem. Emilia Wierzbicki dopytywała, czy od tego uzależnia on swój wybór prezydenta. Przyznał, że tak. - No bo jak będzie miał żyć rok, czy sześć - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ja jestem bardzo zdrowy - odpowiedział Karol Nawrocki. Dodał, że w sobotę późnym wieczorem, po spotkaniu w Częstochowie był jeszcze na treningu. Podkreślał doskonały stan swojego zdrowia, ale ostatecznie nie odpowiedział, czy zaszczepił się przeciwko Covid-19.

- Jeśli chodzi o Zielony Ład, to brałem udział w manifestacji polskich rolników w Warszawie, jasno deklarując, że jestem przeciwnikiem Zielonego Ładu. Nie do końca zgadzam się z panem, że premier Morawiecki to podpisał - stwierdził Karol Nawrocki. Dodał, że jest również przeciwny umowie o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a państwami ugrupowania Mercosur.

Kandydat popierany przez PiS odniósł się także do sytuacji firm transportowych w kontekście unijnych przepisów.

- Zbyt restrykcyjnie przyjęty pakiet mobilności sprawił, że masa firm się zamknęła i polscy transportowcy, tak jak polscy rolnicy, cierpią - powiedział Nawrocki.