Nawrocki po wizycie u Trumpa. Przekazał, co mówił o Putinie
- Przede wszystkim od siebie powiedziałem, że ja nie ufam zupełnie Władimirowi Putinowi i nasze doświadczenie z Rosją zawsze jest takie, że dąży do zniszczenia swoich sąsiadów - powiedział Karol Nawrocki, pytany o to, czy poruszył temat Rosji w rozmowach z amerykańskim prezydentem. Oznajmił też, że "Donald Trump - to jest straszna odpowiedzialność - jest jedynym liderem, który jest zdolny do negocjacji z Putinem".
Karol Nawrocki w środę spotkał się w Białym Domu z prezydentem Donaldem Trumpem. Szef KPRP Zbigniew Bogucki przekazał, że Nawrocki uda się 3 września z komunikatem, że "Rosji i Władimirowi Putinowi nie wolno wierzyć". - Myślę, że każdy odpowiedzialny polski polityk, a na pewno prezydent RP, powinien czuć się w obowiązku - i w takim obowiązku czuje się pan prezydent - żeby mówić o tym, że Rosja bardzo często, a właściwie zawsze, jeżeli tylko ma taką sposobność, nie dotrzymuje umów - mówił Bogucki.
Nawrocki w wieczornym środowym wywiadzie w Telewizji Republika mówił, jaka tematyka została poruszona podczas rozmów z Trumpem.
- Oczywiście pan prezydent – i nie doświadczyłem tego po raz pierwszy – jest liderem, który umie i chce słuchać. Można było odczuć to w czasie tej dyskusji, że pan prezydent otwiera się na to, co mam do przekazania w kwestii Federacji Rosyjskiej i ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andruszkiewicz uderza w rząd. "Chcą osłabić naszą wiarygodność"
Nawrocki po wizycie w USA. "W tej kwestii wszyscy myślą podobnie"
- I tutaj moja odpowiedź też była taka, jaką państwo znacie z opinii publicznej - dzieliłem się nie tylko swoją wizją, pewną emocją Polaków, ale też tych krajów, z których prezydentami, premierami spotykałem się w ostatnim czasie - oznajmił, dodając:
- Ale przede wszystkim od siebie powiedziałem, że ja nie ufam zupełnie Władimirowi Putinowi i nasze doświadczenie z Rosją zawsze jest takie, że dąży do zniszczenia swoich sąsiadów i to w moim uznaniu się nie zmieniło. I Putin nie zatrzyma się, gdyby rozmowy pokojowe poszły w złym kierunku, stąd moja emocja jest stała, niezależnie od tego, na jakiej szerokości geograficznej się nią dzielę.
Nawrocki stwierdził też, że "to ciekawe, bo pomimo wielu różnic i z rządem polskim, i z liderami Unii Europejskiej – bo nie ma co ukrywać, że jest wiele różnic między nimi – w tej kwestii wydaje mu się, że wszyscy myślą podobnie".
Oświadczył, że "wybrzmiała" też kwestia "kolejnych pakietów sankcji". - Są potrzebne, gospodarka rosyjska cierpi za sprawą kolejnych pakietów sankcji, a Putin potrafi rozmawiać tylko z silniejszymi od siebie. I jasno trzeba zaznaczyć, że Donald Trump - to jest straszna odpowiedzialność - jest jedynym liderem, który jest zdolny do negocjacji z Putinem, więc powinniśmy Trumpa wspierać w tych negocjacjach z jednej strony, ale z drugiej też dzielić się tą wiedzą, którą mamy - zakończył.
Czytaj też: