"Potwierdzam, że była o tym dyskusja". Nawrocki o ustaleniach z Trumpem [RELACJA NA ŻYWO]
Prezydent Karol Nawrocki opuścił Biały Dom. Głowa państwa podsumowuje swoje rozmowy podczas konferencji prasowej. Spotkanie z Donaldem Trumpem trwało ok. dwóch godzin. Najpierw prezydenci spotkali się w Gabinecie Owalnym, potem prowadzili rozmowy w rozszerzonym formacie przy roboczym śniadaniu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- - Prezydent Donald Trump dał gwarancję bezpieczeństwa Polsce - powiedział prezydent Karol Nawrocki po rozmowach z administracją amerykańską. - Zdradzę państwu też, że podczas rozmów plenarnych rozmawialiśmy nawet z panem prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce - dodał. Zaznaczył, że szef BBN Sławomir Cenckiewicz i szef Pentagonu Pete Hegseth będą pracowali nad pewnymi rozwiązaniami.
- - Dostałem zaproszenie na przyszłoroczny szczyt G20 w Miami - przekazał Karol Nawrocki po spotkaniu z Donaldem Trumpem. - Zaprosiłem Donalda Trumpa do Polski. Nie ustaliliśmy jeszcze daty. Myślę, że to może być przyszły rok - dodał.
- - To jest pierwszy raz w historii Polski w XX i XXI wieku, kiedy Polacy są zadowoleni z tego, że mamy zagranicznych żołnierzy w Polsce, więc amerykańscy żołnierze są częścią naszego społeczeństwa - powiedział prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania z Donaldem Trumpem w Białym Domu. Skrytykował też kraje europejskie, które w kwestii wydatków na zbrojenia jego zdaniem "jeżdżą na gapę".
- Podczas wspólnej konferencji z Karolem Nawrockim Donald Trump zapowiedział, że amerykańscy żołnierze pozostaną w Polsce. - Możemy umieścić więcej żołnierzy w Polsce, jeśli Polacy będą chcieli - dodał.
- Prezydent Donald Trump przywitał Karola Nawrockiego w Białym Domu. Jego nazwisko wymówił jako "Nałroki". - Chciałem to zrobić perfekcyjnie. Czy mi się udało? - spytał prezydent USA. - Tak, dobrze - odpowiedział Nawrocki.
Dziękujemy za śledzenie specjalnej relacji Wirtualnej Polski poświęconej wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w USA.
Przyjdzie czas, kiedy zaproszę pana wicepremiera, szefa MSZ Radosława Sikorskiego i wyłożę mu moją deklarację i mapę, jak powinniśmy działać z dobrem dla Polski - podkreślił prezydent Karol Nawrocki odnosząc się nominacji ambasadorskich m.in. w USA. Jednocześnie dodał, że dobrze układa mu się współpraca z MON.
W wywiadzie dla Telewizji Republiki - po środowym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem - dziennikarz zwrócił uwagę na brak polskiego ambasadora w USA.
Nawrocki ocenił, że nie jest to dobre dla Polski. - Widzimy, że moja wizyta jest przygotowywana bez polskiego ambasadora, a nawet bez polskiego kierownika placówki. To z całą pewnością nie służy państwu polskiemu - stwierdził prezydent. Dodał, że podczas spotkania z Trumpem "poradziliśmy sobie bez kierownika placówki, ale byłoby lepiej, żeby był ambasador, który będzie pilnował polskich spraw w Waszyngtonie każdego dnia".
- Przyjdzie czas, kiedy zaproszę pana wicepremiera, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i wyłożę panu ministrowi moją jasną deklarację i mapę drogową, jak powinniśmy działać z dobrem dla Polski. Sytuacja, w której nie mamy w Polsce swojego ambasadora w Stanach Zjednoczonych jest po prostu szkodliwa dla Polski i relacji polsko-amerykańskich - podkreślił prezydent.
Zdaniem Nawrockiego, to naturalne w odniesieniu do Konstytucji i rygorów współpracy politycznej, że w państwach, w których rządzi prezydent czy król, to prezydent Polski powinien mieć najważniejsze zdanie w kwestii obsadzenia stanowisk ambasadorskich. Według niego, takie porozumienie powoli się zbliża. Nawrocki wyraził nadzieję na rozwiązanie tej sprawy w dialogu z rządem.
Z drugiej strony prezydent podkreślił, że dobrze układa mu się współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej.
- To jest zupełnie inna współpraca, (...), bo rzeczywiście współpraca z panem premierem Kosiniakiem-Kamyszem jest propaństwowa, jest współpracą odnoszącą się do działań, do wręczania kolejnych nominacji oficerskich, nominacji generalskich, do wymiany informacji. Przed momentem otrzymaliśmy także informacje w odniesieniu do przekroczenia polskiej granicy powietrznej przez obiekty, więc tutaj współpraca z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i ze mną jako z prezydentem Polski zachowuje rygor państwowy - ocenił Nawrocki.
W środę szef MSZ Radosław Sikorski przekazał, że kierujący polską ambasadą w Waszyngtonie w randze charge d'affaires Bogdan Klich nie pojawił się na lotnisku podczas powitania prezydenta Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych na życzenie doradcy prezydenta.
Nominacja Klicha na ambasadora nie zyskała akceptacji prezydenta Andrzeja Dudy, a Karol Nawrocki deklarował wielokrotnie, że popiera główne kierunki polityki zagranicznej poprzednika i krytykował rząd za niektóre nominacje ambasadorskie, w tym Klicha.
Na moment zapominając o polityce - jest to po prostu porażające, że można w taki sposób wykorzystać zdjęcie z momentu (i to idealnie z tego momentu) upamiętnienia jednego z najwybitniejszych polskich pilotów wojskowych, który tragicznie zginął kilka dni wcześniej. Za takie akcje, jak tu pana Biedronia, powinno się gumować z przestrzeni publicznej. Autentycznie się brzydzę - napisał Redaktor Naczelny WP Paweł Kapusta.
Chodzi o zdjęcie opublikowane przez Roberta Biedronia. Widać na nim prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa, którzy obserwują przelot myśliwców, jakie oddały hołd mjr Maciejowi "Slaba" Krakowianowi, który zginął w katastrofie F-16.
Biedroń podpisał zdjęcie: "'Szon patrol' na posterunku".
"Szon patrol" to niepokojący trend, który pojawił się w Polsce, szczególnie wśród nastolatków. Grupy młodych osób, często ubranych w odblaskowe kamizelki, patrolują galerie i inne miejsca publiczne, zaczepiając dziewczyny – fotografują je, nagrywają, udostępniają zdjęcia z wulgarnymi komentarzami, tworząc w mediach społecznościowych profile z etykietkami typu "gorszy szon" lub "babiarz".
Prezydent USA Donald Trump jest niezwykle transakcyjny; obecność wojsk USA w Polsce może zostanie zwiększona, ale pod jakimiś warunkami - powiedział PAP prof. Radosław Fiedler z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Podkreślił też wagę współpracy prezydenta RP z rządem ws. polityki międzynarodowej.
W środę prezydent RP Karol Nawrocki spotkał się w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Prezydent USA zapytany podczas spotkania, czy amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, odparł: "Myślę, że tak. (...) Jeśli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeśli (Polacy tego) chcą".
Prezydent Nawrocki podkreślił wagę relacji łączących oba państwa. Dodał, że Polacy cieszą się z tego, iż amerykańskie wojska są na terytorium naszego kraju, a ich obecność stanowi też sygnał dla Rosji, że jesteśmy razem.
W rozmowie z PAP kierownik Zakładu Pozaeuropejskich Studiów Politycznych UAM prof. dr hab. Radosław Fiedler przypomniał, że wspierający Trumpa ruch MAGA (od ang. Make America Great Again - Uczyńmy Amerykę znów wielką) zaangażował się we wspieranie kandydatury Karola Nawrockiego w czasie kampanii wyborczej.
- Nie ma co ukrywać, że jest to ważna wizyta. Bo lepiej z prezydentem Trumpem rozmawiać, niż go ignorować. Pewne sympatie mają znaczenie w tej wizycie, ale pamiętajmy, że Donald Trump jest niezwykle transakcyjny. Ta transakcyjność może być niepokojąca - obecność wojsk USA może zostanie zwiększona, ale pod jakimiś warunkami - zastrzegł naukowiec.
Wskazał, że spotkanie obu prezydentów to okazja do "odkurzenia" dawnych projektów, takich jak tzw. Fort Trump, czy integracja europejskich państw Trójmorza. "To nośne tematy, ale bardzo ogólne i nie ma w ich przypadku jeszcze mowy o konkretach" - ocenił.
- Taka wizyta to nie są konkretne umowy i dokumenty, tylko ogólne deklaracje. Dobrze, że takie padają, bo pojawia się argument, żeby je podtrzymać i lobbować za nimi. Ale do tego potrzebna jest współpraca z rządem, bo jeżeli będzie rozbijanie stosunków polsko-amerykańskich na dwa głosy i robienie oddzielnych wizyt, to jest ryzyko, że pozostaną nam ogólniki, a nie przejdziemy do konkretów - podkreślił naukowiec.
W tym kontekście przypomniał, o poprzedzającym wizytę Nawrockiego spotkaniu wicepremiera, szefa MSZ Radosława Sikorskiego sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Dodał, że jego niepokój budzi fakt, iż na spotkaniu prezydentów obu państw zabrakło przedstawiciela polskiego MSZ. - Ważne, żeby doszło do kompromisu ws. obsadzenia stanowiska ambasadora RP w USA. Chodzi o to, by uspójnić tę współpracę. To jest ważne, a nie ujawnianie jakichś notatek od MSZ - powiedział politolog.
Polski rząd nie radzi sobie od dwóch lat w relacjach polsko-amerykańskich, więc cieszę się, że może to załatwić prezydent - oświadczył po spotkaniu w Gabinecie Owalnym Karol Nawrocki. - Myślę tutaj w kontekście państwowym, a nie w kontekście tego, co uroiło się panu wicepremierowi - dodał, uderzając w szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Prezydent RP Karol Nawrocki powiedział w środę, że podczas zamkniętej części spotkania w Białym Domu rozmawiał z prezydentem Trumpem o zwiększeniu liczby amerykańskich żołnierzy oraz zwiększeniu stałej ich obecności w Polsce.
- Zdradzę państwu, że podczas rozmów plenarnych rozmawialiśmy nawet z panem prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. Były konkretne dyskusje dotyczące właśnie tego projektu - powiedział Nawrocki podczas konferencji prasowej w rezydencji gości prezydenta USA Blair House.
- Od dnia jutrzejszego pan sekretarz (szef Pentagonu) Hegseth zgodnie z decyzją pana prezydenta Trumpa i pan minister Cenckiewicz zgodnie z moją decyzją będą przygotowywać rozwiązania, które z całą pewnością są dobre dla Polski, będą także interesujące dla polskiej opinii publicznej. Jest natomiast zbyt wcześnie, żeby o nich mówić - dodał.
Prezydent RP Karol Nawrocki powiedział również, że prezydent USA Donald Trump zaprosił go na szczyt G20 na Florydzie w przyszłym roku.
Nawrocki poinformował o zaproszeniu Trumpa na szczyt G20 podczas konferencji prasowej w rezydencji Blair House pod Białym Domem.
Stany Zjednoczone w przyszłym roku obejmą prezydencję grupy skupiającej największe gospodarki świata, a spotkanie ma się odbyć w posiadłości Trumpa w Doral nieopodal Miami. Jak zapowiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, ma to być pierwszy krok w staraniach Polski, by dołączyć do tej grupy.
Przypomnijmy, prezydent RP Karol Nawrocki poinformował w środę po spotkaniu z przywódcą USA Donaldem Trumpem, że zaprosił go do Polski. Daty możliwej wizyty nie ustalono, ale prezydent Polski nie wykluczył, że może dojść do niej w przyszłym roku.
Nawrocki zaznaczył w rozmowie z polskimi dziennikarzami, że podczas spotkania w Białym Domu Trump dał Polsce gwarancję bezpieczeństwa i podkreślił polsko-amerykańską sojuszniczą współpracę w dziedzinie wojskowej.
- Poczytuję to za duży sukces tego spotkania w obliczu dyskusji o przesuwaniu wojsk amerykańskich w Europie - dodał Nawrocki.
Poinformował też, że w styczniu do Polski mają trafić myśliwce F-35, które Polska zamówiła w 2020 r. Maszyny budowane dla Polski pozostają do tej pory w USA, gdzie polscy piloci zostali wysłani na szkolenie.
Prezydent Karol Nawrocki udziela teraz wywiadu Telewizji Republika.
Marcin Przydacz: Trump rozumie jak trudnym przeciwnikiem w polityce bezpieczeństwa jest Władimir Putin. Wie, że trzeba mieć odpowiednie narzędzia, kij i marchewkę. Rosja zatrzymuje się tam, gdzie jest zatrzymywana. Trump to rozumie.
Głos zabierają teraz członkowie delegacji.
Nawrocki: Trump dał Polsce gwarancję bezpieczeństwa i podkreślił naszą sojuszniczą współpracę w dziedzinie wojskowej; to duży sukces tego spotkania.
Nawrocki: zaprosiłem prezydenta Trumpa do Polski. Takie zaproszenie się pojawiło.
Nawrocki o rozszerzeniu kontyngentu: potwierdzam, że była o tym dyskusja i z perspektywy Polski była ona bardzo pozytywna. Zrobię wszystko, by skończyła się z wielkim sukcesem, ale jesteśmy na początku procesu.
Nawrocki: w styczniu do Polski trafią samoloty F-35.
Nawrocki: otrzymałem od Trumpa zaproszenie na szczyt G20 na Florydzie.
Nawrocki: dyskutowaliśmy o kwestiach ekonomicznych, głównie w odniesieniu do inicjatywny Trójmorza, która uzyskała wsparcie prezydenta Trumpa.
Nawrocki: rozmawialiśmy o rozszerzeniu komponentu żołnierzy sił amerykańskich w Polsce.
Nawrocki: atmosfera spotkania była doskonała. Dla prezydenta Trumpa Polska jest szczególnym sojusznikiem. Moja wizyta potwierdziła to, że te relacje będą utrzymywane na wysokim pułapie.
Rozpoczyna się konferencja prasowa Karola Nawrockiego.