Nawet na barszcz mogą liczyć więźniowie podczas wigilii
Około 79 tysięcy skazanych i aresztowanych spędzi święta Bożego Narodzenia za kratami. Część z nich w te dni spotka się z rodzinami, będą mogli uczestniczyć w nabożeństwach. Więzienne kuchnie zadbały o świąteczne menu - zapewnia Służba Więzienna.
Jak powiedziała kpt. Elżbieta Krakowska, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie, w więzieniach od dłuższego czasu przygotowywano się do nadchodzących świąt. - W wielu jednostkach organizowano świąteczne spotkania skazanych z rodzinami. Dzieci dostawały upominki od Świętego Mikołaja - w tę rolę wcielił się jeden ze skazanych - opowiadała.
W kobiecym Zakładzie Karnym na Grochowie w piątek o północy odbędzie się pasterka. - Weźmie w niej udział ponad 50 skazanych kobiet. W innych zakładach karnych organizacja takiej pasterki jest niemożliwa - powiedziała kpt. Krakowska.
Według niej, wielu skazanych - spośród tych, którzy dzięki dobremu sprawowaniu mają prawo do przepustek - starało się otrzymać ją w okresie świątecznym, dzięki czemu Boże Narodzenie spędzą z rodzinami. Nie ma danych pozwalających określić, jak wielu skazanych korzysta z takiej przepustki na święta. Z mocy prawa nie mogą jej uzyskać osoby aresztowane.
Przepisy mówią, że skazany ma prawo do dwóch lub trzech widzeń z rodziną miesięcznie. Wielu osadzonych już od dawna starało się zachować jedno takie widzenie na czas świąt. Dyrektorzy więzień starają się to umożliwiać.
W Wigilię i dni Bożego Narodzenia osadzeni mogą też liczyć na świąteczne menu. - Będzie bogatsze niż w inne dni. Na pewno danie z ryb, może także barszcz - powiedziała kpt. Krakowska.
Poinformowała też, że więziennym zwyczajem jest, iż skazani organizują wieczerze wigilijne w swoich kilkuosobowych celach. Pomocne są w tym paczki od rodzin. - Życzą sobie przede wszystkim wolności. To chyba nikogo nie dziwi - dodała.
Wojciech Tumidalski