Nawałnica zaatakowała Niemcy
Nawałnica, która przeszła przez Niemcy, spowodowała śmierć co najmniej jednej osoby i znaczne szkody materialne. Silny wiatr zrywał dachy z domów i wyrywał drzewa.
26.10.2002 19:06
Śmiertelną ofiarą jest trafiony przez piorun 56-letni rolnik ze Szlezwika-Holsztynu na północy Niemiec.
Wichura dotknęła zarówno północne, jak i południowe rejony kraju. Prędkość wiatru dochodziła do 90 km/h. Wichura przewracała drzewa, tablice informacyjne przy drogach, a także zrywała dachówki.
W Wuerzburgu w Dolnej Bawarii silny podmuch oderwał szczyt wieżyczki barokowego kościoła. Na szczęście nikt nie ucierpiał, gdy wieżyczka przebiła dach budynku.
Najsilniej wiało w górach. Na najwyższym szczycie niemieckich Alp, Zugspitze, prędkość wiatru osiagnęła 150 km/h.
Jens Hoffmann z Niemieckiej Stacji Meteorologicznej w Essen ostrzegł, że nadchodzący z zachodu niż atmosferyczny "Jeanett" ogarnie w niedzielę również środek kraju, w tym Nadrenię Półocną-Westfalię.
Hoffmann wezwał obywateli, by zabierali do domu leżące na zewnątrz przedmioty lub je przywiązywali, kierowców zaś - by nastawili się na skrajnie trudne warunki podróży. (jask)