Naukowcy alarmują: Polskiej Akademii Nauk grozi likwidacja

Z powodu nowych przepisów i malejących dotacji zamkniemy podwoje – alarmują naukowcy z Akademii Nauk. O kłopotach PAN pisze "Rzeczpospolita".

Pałac Staszica, siedziba Polskiej Akademii Nauk w Warszawie
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Pacewicz

Wszystko za sprawą zmiany przepisów w szkolnictwie wyższym z października 2011 r, w których określono, że do minimum kadrowego, od jakiego zależy prowadzenie studiów i nadawanie tytułów, są wliczani tylko ci nauczyciele akademiccy, dla których dana uczelnia czy akademia "stanowi podstawowe miejsce pracy".

Problem w tym, że pracownicy PAN jako podstawowe miejsce pracy coraz częściej wskazują uczelnie prywatne. Powodem jest czynnik finansowy - pensje na uczelniach prywatnych kilkakrotnie przewyższają te oferowane przez akademię. Z tymi wyborami naukowców wiążą się mniejsze wpływy z budżetu. PAN dostaje bowiem z Ministerstwa Nauki dotacje na działalność statutową tylko na osoby wskazujące akademię jako podstawowe miejsce pracy.

Prof. Irena Rzeplińska, zastępca dyrektora Instytutu Nauk Prawnych PAN, mówi, że w tym roku akademia otrzymała z budżetu o 20% mniej pieniędzy niż w zeszłym roku. - To, co dostajemy, pokrywa tylko 75% kosztów wynagrodzeń i utrzymania infrastruktury. 25% musimy dorobić – dodaje.

Trwają rozmowy kierownictwa PAN z minister szkolnictwa wyższego Barbarą Kudrycką na temat zmiany rozporządzenia. Bartosz Loba, rzecznik MNiSW, powiedział: "słuchamy tego, co mówią naukowcy". - Wkrótce zaproponujemy rozwiązanie, które pozwoli łączyć pracę w instytutach z dydaktyką na uczelniach przy możliwości zaliczania naukowca do minimum kadrowego - zapowiada. Do kolejnych rozmów ma dojść 15 marca podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego.

Jednak prof. Henryk Domański, szef Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, uważa, że "dni akademii są policzone". - To instytucja upadająca, choć nie oznacza to upadku w ciągu kilku lat - mówi. Według niego, kolejne rządy nie mają pomysłu na PAN, a akademia zaczyna więdnąć.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz