ŚwiatNATO przejmuje dowodzenie nad operacją w Libii

NATO przejmuje dowodzenie nad operacją w Libii

27 marca NATO uzgodniło przejęcie dowództwa nad wszystkimi operacjami powietrznymi w Libii, łącznie z atakami z powietrza. Jeden z natowskich dyplomatów powiedział, że oznacza to, iż cała libijska operacja militarna przechodzi teraz pod kontrolę Sojuszu.

NATO przejmuje dowodzenie nad operacją w Libii
Źródło zdjęć: © AFP | Patrick Baz

Tak zwana generacja sił już się zakończyła, każdy kraj NATO mógł zgłosić swój udział w natowskiej operacji. Zgłosiło się 11 państw z 28 członków NATO. Swoje uczestnictwo potwierdziła Norwegia, która swój udział zawiesiła, bo jej zdaniem nie było jasne, kto dowodził "Świtem Odysei". Możliwość udziału zgłosiło także kilka krajów arabskich: Katar, Arabia saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Zgłosiła się także Macedonia, kraj partnerski NATO. Dyplomaci Sojuszu spodziewają się jeszcze zgłoszeń od kilku państw, między innymi od Ukrainy i Gruzji.

- NATO zdecydowało dzisiaj o implementacji wszystkich aspektów oenzetowskiej rezolucji nr 1973 w celu ochrony cywilów i obszarów zamieszkanych, zagrożonych atakami reżimu (Muammara) Kadafiego - powiedział ów dyplomata, zastrzegając sobie anonimowość. Podkreślił, że oznacza to, iż cała libijska operacja militarna koalicji międzynarodowej przechodzi teraz pod kontrolę Sojuszu.

Dodał, że przejęcie pełnej kontroli przez NATO od koalicji, której przewodzili dotąd Amerykanie, może potrwać kilka dni.

W czwartek NATO podjęło decyzję o przejęciu kontroli nad egzekwowaniem strefy zakazu lotów nad Libią, wcześniej Sojusz wziął na siebie egzekwowanie embarga na dostawy broni do tego kraju.

We 29 marca w Londynie zbiera się międzynarodowa konferencja na temat Libii, która ma pozwolić ministrom państw NATO "wypracować dalsze wytyczne polityczne i sposoby wdrażania w życie rezolucji 1973" - powiedziała w piątek rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu, dodając, że w konferencji uczestniczyć będzie także sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Weźmie w niej udział również szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

Tymczasem co najmniej dziewięć eksplozji wstrząsnęło 27 marca wieczorem Trypolisem - informują świadkowie. Także w rejonie Syrty - rodzinnego miasta i bastionu libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego - słyszano wybuchy.

Państwowa telewizja libijska twierdzi, że Syrtę, leżącą w połowie drogi między kontrolowanym przez powstańców Bengazi a Trypolisem, po raz pierwszy zaatakowały siły koalicji międzynarodowej. Zagraniczni dziennikarze w tym mieście mówią o przelatujących nad miastem samolotach bojowych.

Według reportera Associated Press, siły międzynarodowe zaatakowały też po zmroku cele w Trypolisie. W mieście słychać wybuchy i strzały z działek przeciwlotniczych.

Agencja dpa informuje, że francuskie myśliwce atakowały czołgi i składy amunicji sił Kadafiego w pobliżu Misraty, 200 km na wschód od Trypolisu.

Zupełnie inna sytuacja panuje w Misracie, mieście położonym ok. 200 km na wschód od Trypolisu. Tam walki między powstańcami, a siłami wiernymi Muammarowi Kadafiemu ustał - poinformowała agencja Reuters, powołując się na źródła powstańcze.

W rozmowie telefonicznej z Reutersem, przedstawiciel powstańców powiedział, że armia Kadafiego kontroluje jedynie niewielki skrawek miasta w jego zachodniej części. - 99 procent miasta jest pod naszą kontrolą - poinformował powstaniec.

W pokojowe rozwiązanie konfliktu chce się włączyć Turcja, która zaoferowała mediacje w konflikcie libijskim. Prezydent tego kraju Recep Erdogan powiedział brytyjskiemu dziennikowi "The Guardian", że Ankara gotowa jest pośredniczyć w negocjacjach, które mogą doprowadzić do zawieszenia broni w Libii.

Erdogan ostrzegł, że przedłużający się konflikt zamieni Libię w "drugi Irak" lub w "kolejny Afganistan". To może mieć, jego zdaniem, fatalne konsekwencje nie tylko dla samej Libii, ale także dla państw NATO, które prowadzą operację wojskową w tym kraju.

Władze Turcji zgodziły się w 24 marca, po wielu dniach sprzeciwiania się, na przejęcie przez NATO dowództwa nad operacją libijską.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)