ŚwiatNATO będzie miało w Libii "rolę techniczną"

NATO będzie miało w Libii "rolę techniczną"

Szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe powiedział, że NATO nie będzie miało politycznego nadzoru nad operacją w Libii. Według rzecznika rządu Francji Francois Baroina, Sojusz będzie odgrywał rolę techniczną.

23.03.2011 | aktual.: 23.03.2011 15:45

- Z uwagi na skuteczność (działań), pragniemy wspólnego dowodzenia organizacją działań koalicji w Libii, a NATO dysponuje takimi możliwościami, więc powinniśmy użyć tych środków - powiedział Baroin na briefingu po posiedzeniu rządu.

Pytany przez dziennikarzy, sprecyzował, że dla Francji NATO będzie pełnić w dowodzeniu operacją przeciw Muammarowi Kadafiemu rolę techniczną, a nie polityczną. - Pracujemy nad tym, aby (międzynarodowa) koalicja zapewniła polityczne sterowanie (akcją w Libii) - podkreślił Baroin.

Także w środę minister Juppe oświadczył, że Sojusz Północnoatlantycki nie będzie "pilotował pod względem politycznym" działań międzynarodowej koalicji przeciw Kadafiemu.

- NATO wejdzie do akcji jako narzędzie planowania i prowadzenia działań (w celu ustanowienia strefy zakazu lotów, przewidzianej przez rezolucję nr 1973 Rady Bezpieczeństwa ONZ)
- podkreślił Juppe. Dodał, że polityczne kierowanie operacją będzie powierzone komitetowi, skupiającemu ministrów spraw zagranicznych państw uczestniczących w interwencji oraz delegacji Ligi Arabskiej.

Już we wtorek Juppe wysunął propozycję powołania takiego międzynarodowego komitetu wykonawczego, mającego nadzorować operację militarną w Libii.

Według wtorkowego oświadczenia Białego Domu, USA, Francja i Wielka Brytania porozumiały się już w sprawie "kluczowej roli NATO" w operacji w Libii. O porozumieniu w sprawie Libii poinformowała też we wtorek kancelaria prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, ujmując jednak to w odmienny sposób. W komunikacie Pałac Elizejski nie wspomniał o "kluczowej roli NATO" w akcji libijskiej, ale o wykorzystaniu dowódczej struktury NATO dla wsparcia działań sił koalicyjnych.

W przeciwieństwie do USA, Wielkiej Brytanii i Kanady, Francja była dotychczas przeciwna dowodzeniu przez Sojusz siłami w Libii, argumentując, że operacji kierowanej przez NATO nie chcą kraje arabskie.

Z Paryża Szymon Łucyk

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)