Nasza misja w Iraku: oddać kraj Irakijczykom
Irak dla Irakijczyków i to jak najwcześniej - taki strategiczny cel przyświeca polskiej misji w Iraku - powiedział minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński. Minister przedstawia w Sejmie informację rządu na temat zagrożeń polskich żołnierzy w Iraku i sytuacji na Bliskim Wschodzie.
"Angażując się w misję stabilizacyjną w Iraku wzięliśmy na siebie zobowiązania wobec Irakijczyków, ich bezpieczeństwa, a także pomocy w odbudowie infrastruktury komunalnej i gospodarczej" - zaznaczył minister Szmajdziński. Przyznał, że zdawał sobie sprawę, że podjęta operacja będzie trudniejsza z wszystkich podejmowanych przez nasz kraj w czasie 50 lat zaangażowania w operacje pokojowe.
Minister obrony mówił już, między innymi o zadaniach jakie w Iraku wykonują nasi żołnierze oraz o tym jak chronie są obiekty i bazy w których rozlokowany jest polski kontyngent. Szmajdziński zapewnił, że ze względu na specyficzne kulturowo-religijne i klimatyczne warunki polskiej misji, priorytetowo potraktowano kwestię bezpieczeństwa naszych żołnierzy. Zaznaczył, że przygotowanie żołnierzy objęło szereg szkoleń oraz odpowiednie ich wyposażenie.
"Polscy żołnierze są wyposażeni w najlepsze dostępne nam hełmy, kamizelki kuloodporne, środki ochrony przed skażeniami i środki medyczne" - zapewnił minister.
Wsród zadań jakie już polscy wojskowi wykonali w Iraku Szmajdziński wymienił 1150 patroli i 580 posterunków wystawionych przez polski kontyngent. Szamajdziński dodał, że 170 razy nasi żołnierze chronili konwoje. Każdego dnia w działania operacyjne zaangażowanych jest około tysiąca polskich żołnierzy.
Wystąpienie Jerzego Szmajdzńskiego zakłócone zostało przez posłów Samoobrony, którzy rozwiesili transparent z napisem: "Żołnierze do domu. Kwaśniewski, Miller, Rokita, bracia Kaczyńscy do Iraku". Po tym incydencie prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Janusz Wojciechowski zarządził piętnastominutową przerwę. Po chwili została ona przedłużona do 12.45.