"Nastąpiła zasadnicza zmiana klimatu w debacie ws. euro"
Po godz. 17 zakończyło się spotkanie
premiera Donalda Tuska z szefami partii i klubów parlamentarnych.
Tematem rozmów w kancelarii premiera było wejście
Polski do strefy euro. Wszyscy uczestnicy spotkania uważają, że było ono potrzebne i otworzyło nowy etap w rozmowach o wejściu naszego kraju do euro.
04.11.2008 | aktual.: 04.11.2008 19:42
W spotkaniu uczestniczyli Jarosław Kaczyński i Przemysław Gosiewski z PiS, Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak z SLD, Jarosław Kalinowski i Stanisław Żelichowski z PSL oraz Zbigniew Chlebowski z PO.
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął tak zwaną "mapę drogową" przyjęcia euro. Według tego planu w 2011 roku Polska powinna spełnić kryteria przyjęcia europejskiej waluty. Po pozytywnej opinii Komisji Europejskiej pozwoli to na przyjęcie przez nasz kraj euro 1 stycznia 2012 roku.
Nowak: "wszystkie ugrupowania chcą wprowadzenia euro"
Sławomir Nowak z kancelarii premiera powiedział, że spotkanie Donalda Tuska z szefami partii i klubów parlamentarnych przyniosło - jak to ujął - zasadniczą zmianę klimatu w debacie na temat wprowadzenia w Polsce euro i było ważnym krokiem do jak najszybszego wprowadzenia euro w Polsce. Nowak przyznał, że na razie wszystkie partie pozostają przy swoich stanowiskach, ale chcą dalszych merytorycznych, a nie politycznych rozmów na ten temat. Według niego wszystkie ugrupowania chcą wprowadzenia euro, ale mają różne zdania na temat daty jego przyjęcia i zorganizowania referendum w tej sprawie.
- Spotkanie upłynęło w bardzo dobrej atmosferze otwarcia, chęci szukania dobrych dróg dojścia do euro. To, co najważniejsze: nikt nie zakwestionował celu wprowadzenia euro w Polsce. To na pewno bardzo ważny komunikat" - powiedział Nowak po spotkaniu.
- To zmiana klimatu, atmosfery panującej w polskiej polityce. Dobrze jest zobaczyć prezesa Jarosława Kaczyńskiego uśmiechniętego - zaznaczył minister.
Nowak poinformował, że premier zaproponował, aby w przyszłym tygodniu doszło do spotkania ekspertów klubów parlamentarnych z ministrem finansów w sprawie wprowadzenia euro w Polsce; szef rządu zaproponował też, aby doszło do spotkania Rady Polityki Pieniężnej i szefa NBP z szefami partii i klubów.
Jak dodał, na spotkaniu uzgodniono również, że do końca listopada każdy klub parlamentarny przygotuje raport na temat najlepszego - według danej partii - terminu wprowadzenia euro.
Minister poinformował, że do kolejnego spotkania premiera z szefami partii i klubów dojdzie na początku grudnia, a debata w Sejmie w sprawie euro - z udziałem szefa rządu i ministra finansów - ma się odbyć przed świętami Bożego Narodzenia.
Nowak podkreślił, że podczas spotkania nikt nie kwestionował konieczności zmiany konstytucji przed wejściem do ERM2 (mechanizmu stabilizacji kursu walutowego, gdy przez dwa lata dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15%)
Wprowadzenie euro nie będzie możliwe bez zmiany konstytucji, czego nie da się dokonać bez głosów Prawa i Sprawiedliwości.
Minister przyznał, że - jeśli chodzi o referendum w sprawie wprowadzenia euro - partie pozostały przy swoich zdaniach. Ale - jak zastrzegł - politycy deklarują wolę dalszych rozmów w tej sprawie. Nowak wyraził nadzieję, że w wyniku kolejnych spotkań i konsultacji, kwestia referendum zostanie uzgodniona.
Nowak przypomniał, że PSL i SLD są przeciwko referendum. Jak dodał, Platforma rozważa możliwość przeprowadzenia referendum - jeśli to będzie związane ze zmianą konstytucji, natomiast PiS - mówił - "twardo" obstaje przy tym, że będzie dążył do referendum.
Minister wyraził zadowolenie, że doszło do spotkania w sprawie euro i że wszyscy politycy zaproszeni na spotkanie nie odmówili rozmów z szefem rządu.
Żelichowski: "zostały zbliżone stanowiska ws. euro"
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski powiedział, że spotkanie z premierem było potrzebne i zostały podczas niego ustalone kierunki dojścia do pełnego konsensusu ws. wprowadzenia w Polsce euro. - Zostały zbliżone stanowiska - ocenił.
Wszyscy uznali, że skoro podjęliśmy decyzję o wejściu do Unii Europejskiej, to następną decyzją powinna być wspólna waluta - mówił szef klubu PSL.
Relacjonował, że przedstawiciele partii na podstawie swoich opracowań pokazywali - jak mówił - "apokalipsę" albo "wspaniałą przyszłość" po wejściu Polski do strefy euro.
Żelichowski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędą się spotkania ministra finansów z ekspertami reprezentującymi każdy klub parlamentarny. - Mają one stworzyć okazję do analizy szans i zagrożeń - co się stanie jak przyjmiemy euro szybko, a co, jak wolniej i na jakich warunkach powinniśmy to zrobić - powiedział.
Dodał, że następne spotkanie premiera z szefami partii i klubów parlamentarnych w sprawie planów wejścia Polski do strefy euro odbędzie na początku grudnia. - Będziemy już mieli analizy eksperckie. (...) Wówczas podejmiemy decyzję co dalej - podkreślił.
Chlebowski: "dobre, merytoryczne spotkanie"
- Dobre, merytoryczne spotkanie - tak szef klubu PO Zbigniew Chlebowski ocenił wtorkowe spotkanie z premierem ws. euro.
Szef klubu PO przyznał, że podejście Jarosława Kaczyńskiego w sprawie euro pozostało niezmienne - prezes Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Polska powinna wejść do strefy euro najwcześniej za 10 lat (PO chce, aby to nastąpiło w 2012 roku).
"Zasadniczą rozbieżnością" nazwał Chlebowski warunek stawiany przez polityków z Prawa i Sprawiedliwości, jakim jest przeprowadzenie referendum w sprawie daty wejścia do strefy euro. Szef klubu PO ocenił jednak, że jest szansa na pewne porozumienie na następnym, grudniowym spotkaniu.
Gosiewski: "rozmowa z premierem przebiegała w dobrej atmosferze"
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że jego partia przedstawiła premierowi argumentację przemawiająca za zorganizowaniem referendum w sprawie terminu wejścia Polski do strefy euro. Jego zdaniem, rozmowa z premierem przebiegała w dobrej atmosferze i była "pożyteczna".
- Wiadomo, że podpisując traktat akcesyjny wyraziliśmy zgodę, aby wejść do strefy euro, natomiast sprawą, którą należy rozstrzygnąć jest to, czy to wejście powinno być bardzo szybkie, jak to proponuje pan premier Tusk, w roku 2012 - podkreślił szef klubu PiS.
Jak argumentował, przystąpienie naszego kraju do strefy euro to działanie, które będzie dotyczyło wszystkich Polaków, ponadto - według Gosiewskiego - istnieje szereg uwag poważnych ekonomistów mówiących, że sam proces wejścia Polski do strefy euro w 2012 roku może pociągnąć również negatywne skutki dla naszych obywateli.
- Choćby takich, jak wzrost cen; również dwuletni okres usztywnienia relacji między złotym a euro może mieć negatywny wpływ dla różnych spraw związanych z rozwojem gospodarczym naszego kraju - mówił polityk PiS.
- Uważamy jako Prawo i Sprawiedliwość, że najpierw powinno odbyć się referendum, powinniśmy znać zdanie Polaków, czy Polacy chcą wejść do strefy euro - przekonywał Gosiewski.
Referendum z kolei - w jego opinii - powinno być poprzedzone "rzeczową dyskusją", w której zostałoby przedstawione uzasadnienie ekonomiczne, dlaczego euro miałoby być wprowadzone w 2012 roku oraz potencjalne szanse i zagrożenie dla Polski związane z przyjęciem wspólnej europejskiej waluty.
Jego zdaniem, w tzw. mapie drogowej wstąpienia Polski do strefy euro, którą opracował rząd, zabrakło "rzeczy najważniejszej", czyli uzasadnienia ekonomicznego przyjęcia przez nasz kraj wspólnej waluty UE oraz bilansu potencjalnych zysków i strat z tym związanych.