Złoto dla najlepszych
- Swoje rozgrywki rozpoczęliśmy od fazy grupowej - relacjonował po powrocie do Iriby kpt. Marek Król, zawodnik podstawowego składu.
- Poszło bez większych trudności. Kłopoty zaczęły się dopiero, gdy graliśmy z Nepalczykami. To naprawdę twardzi zawodnicy.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer * 48 799 079 079*. Czekamy na Twoje zgłoszenie!