NASA poszukuje starych podzespołów komputerowych
(AFP)
Amerykańskie statki kosmiczne starzeją się, wymagają napraw, a podzespoły komputerowe, w które wyposażono je przed laty, dziś budzą uśmiech politowania u komputerowych entuzjastów.
14.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
NASA - amerykańska agencja kosmiczna - przystąpiła ostatnio do poszukiwania przez internet dawnych mikroprocesorów, żeby utrzymać flotę wahadłowców w pełnej sprawności.
New York Times informował ostatnio, że NASA zakupiła wielką partię przestarzałego sprzętu medycznego, żeby odzyskać z niego mikroprocesory Intela 8086 - takie same, jakie instalowano w pierwszych komputerach osobistych IBM w 1981 roku.
Stosowane do dziś urządzenia do testowania silników rakietowych wciąż wykorzystują te mikroprocesory, o które coraz trudniej także na wtórnym rynku.
Przejście na mikroprocesory nowszych generacji, dostępne bez żadnych ograniczeń, byłoby oczywistym rozwiązaniem w większości dziedzin, ale nie w programie kosmicznym, gdzie konieczne są rozwiązania sprawdzone, wolne od wad, bezawaryjne. W kosmos trudno byłoby wezwać ekipę serwisową sprzętu komputerowego, sprawiającego jakieś kłopoty.
NASA zdaje sobie sprawę, że ostatecznie będzie zmuszona opracować nowe, wyposażone w nowoczesne mikroprocesory, systemy elektroniczne do wahadłowców i mnóstwa urządzeń serwisowych. Na razie poszukuje się jednak i chowa na zapas stare, poczciwe Intele 8086, dawne płyty główne, napędy ośmiocalowych (20 cm) dyskietek, których dziś nikt już nie produkuje. (an)