Narzędzia zagłady
Gdy podczas II wojny światowej Niemcy użyli na dużą skalę pierwszych rakiet balistycznych V-2, wszyscy szybko przekonali się o zaletach tej broni. Pociski te są wielokrotnie szybsze niż bombowce i myśliwce, latają na wyższych pułapach, spadają niespodziewanie z nieba i można je zdalnie odpalić w każdej chwili. Lepszego sposobu przenoszenia głowic nuklearnych na terytorium wroga niż rakieta balistyczna jeszcze nikt nie wymyślił.
Powszechnie rozróżnia się cztery podstawowe grupy pocisków balistycznych, uszeregowanych według zasięgu, oraz klasę pocisków wystrzeliwanych z pokładów okrętów podwodnych.
Na zdjęciu amerykański międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) LGM-30G Minuteman III o zasięgu 9663 kilometrów, przenoszący jedną głowicę nuklearną o mocy 300-475 kiloton. Na tle innych rakiet tego typu wyróżnia się ekstremalnie krótkim czasem startu, ponadto może być odpalony zdalnie z centrum kontroli umieszczonego na pokładzie samolotu, co ma niebagatelne znaczenie w przypadku, gdy przeciwnik zaatakuje pierwszy.