Narkoman usiłował zabić roczne dziecko

Do zdarzenia doszło na początku maja, na kaliskim osiedlu Lasek Winiarski. Na spacer wybrała się tam babcia z dzieckiem. W pewnym momencie, odurzony oparami rozpuszczalnika Przemysław J. podszedł do wózka, nałożył na głowę chłopczyka torbę foliową i zaczął go dusić. Dzięki interwencji przypadkowych osób, nie doszło do tragedii.

Biegli psychiatrzy stwierdzili, że w momencie popełnienia zarzucanego mu czynu, Przemysław J. miał wyłączoną poczytalność, ale ten stan nie wyklucza odpowiedzialności. Sprawca sam doprowadził się do stanu odurzenia i mógł przewidzieć skutki zażywania narkotyków - uznał sąd.

Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary ze względu na młody wiek oskarżonego. Sąd wziął też pod uwagę, że dziecku nic się nie stało, a także fakt, że nie tyle oskarżony jest zagrożeniem, lecz jego nałóg - uzasadniał wyrok przewodniczący składu orzekającego sędzia Krzysztof Patyna.

Przemysławowi J., który przebywa w areszcie od dnia popełnienia czynu, groziła nawet kara dożywotniego więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.