Narada we Florencji - brak zgody na centra dla uchodźców
Ministrowie spraw wewnętrznych Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Hiszpanii, którzy zakończyli nieformalne dwudniowe spotkanie we Florencji, nie osiągnęli jednomyślności w sprawie zorganizowania w
Afryce Północnej centrów dla uchodźców.
Podczas gdy Włochy i Niemcy są za utworzeniem takich ośrodków, które miałyby stanowić sposób zapobiegania nielegalnej imigracji do Europy, Francja i Hiszpania stanowczo się sprzeciwiły temu pomysłowi.
W centrach uchodźcy z krajów afrykańskich mieliby czekać na przyznanie azylu lub uzyskanie prawa wjazdu do Europy.
Francuski minister spraw wewnętrznych Dominique de Villepin podkreślił z całym naciskiem na końcowej konferencji prasowej, że Francja nie zamierza zaakceptować zamiaru utworzenia ośrodków dla uchodźców.
Również Hiszpan Jose-Antonio Alonso dodał, że jego kraj jest przeciwny propozycji ze względów humanitarnych.
Włoski minister Giuseppe Pisanu wyjaśniał, że do ośrodków trafialiby wyłącznie ludzie, którzy po zatrzymaniu na morzu w czasie próby nielegalnego dotarcia do Europy byliby zawracani do kraju (Afryki), przez który przyjechali tranzytem.
Z pomysłem zorganizowania ośrodków dla uchodźców wystąpiła w ubiegłym roku W. Brytania. W sierpniu poparł go Włoch Rocco Buttiglione, desygnowany na nowego komisarza UE ds. sprawiedliwości, wewnętrznych i swobód obywatelskich, a następnie niemiecki minister spraw wewnętrznych Otto Schily.
Ministrowie spraw wewnętrznych pięciu krajów UE na spotkaniu we Florencji osiągnęli natomiast porozumienie w sprawie wprowadzenia paszportów z zakodowanym odciskiem palca. Miałyby one być wprowadzone w tych krajach od 2006 roku.
Ostatecznym celem byłoby wprowadzenie paszportów z odciskiem palca we wszystkich państwach Unii Europejskiej.
Ministrowie uzgodnili również "systematyczna wymianę" list radykalnych islamistów, szkolonych w obozach w Afganistanie, Iraku czy Czeczenii.
Dotychczas wymiana taka była sporadyczna, choć istnieje już między Niemcami a Francją i Francją a Hiszpanią.