Narada w krakowskiej siedzibie PiS. Zamieszanie z obecnością Mariana Banasia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyjechał w piątek wieczorem na grób Lecha i Marii Kaczyńskich. Następnie politycy partii pojechali do krakowskiego biura Prawa i Sprawiedliwości. Według doniesień medialnych pojawił się tam też Marian Banaś, prezes NIK.
W Zjednoczonej Prawicy jest kryzys. Koalicjanci Porozumienie i Solidarna Polska są nieposłuszni wobec Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS mówią, że "koalicji nie ma". Dojdzie do rozłamu w rządzie? Prezes musi się namyślić.
Jak pisaliśmy wcześniej, w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński wyjechał ze stolicy i udał się do Krakowa, by odwiedzić grób prezydenckiej pary na Wawelu. Towarzyszyli mu najważniejsi politycy PiS. Po uroczystościach odbyło się spotkanie w ścisłym kierownictwie partii. Według doniesień medialnych miał pojawić się na nim również Marian Banaś.
"Jak trwoga, to do Mariana. Kraków, niekoloryzowane, z uśmiechem triumfu delikatnym, dziwnym trafem parkuje przed krakowską siedzibą PiS przed spotkaniem aktywu z premierem Mateuszem Morawiecki" - napisał na Twitterze jeden z dziennikarzy przy zdjęciu Mariana Banasia w aucie.
Koniec koalicji rządzącej? Anna Zalewska mówi o emocjach
Marian Banaś na spotkaniu PiS?
Reporter WP Marcin Makowski ustalił fakty: "'Banaś na naradzie w krakowskiej siedzibę PiS' - to od początku do końca myślenie życzeniowe. Rozmawiałem z reporterem, który był na Retoryka cały wieczór, od 21 do 2 w nocy. Czego się dowiaduje? 'On nie szedł do biura PiS, tylko zaparkował na jedynym wolnym miejscu dla niepełnosprawnych obok Retoryka, zobaczył kamery, schował się, potem poszedł do bankomatu PKO na rogu Piłsudskiego - wypłacił pieniądze, wrócił i odjechał. Tyle''.
Jak podkreślił Makowski, "do zdjęcia dopisano teorię".
Trwa ładowanie wpisu: twitter