Naprawdę się połasili. Zdumiewająca kradzież z pałacu Churchilla
Czterej mężczyźni oskarżeni o kradzież z Blenheim Palace sedesu z 18-karatowego złota będą odpowiadać za swój czyn sprzed czterech lat w procesie, który rozpocznie się w listopadzie przed sądem w Oksfordzie. Sprawcy będą się tłumaczyć nie tylko z kradzieży, ale także z dewastacji domu rodzinnego Winstona Churchilla - demontując cenną muszlę klozetową spowodowali awarię hydrauliczną.
Złota toaleta o wartości 4,8 miliona funtów jest dziełem sztuki autorstwa Maurizio Cattelana. Skradziono ją z pałacu Blenheim, rezydencji Churchila, we wrześniu 2019 roku.
Obiekt "Ameryka" był tam eksponowany w ramach wystawy włoskiego artysty konceptualnego. Artysta w Polsce jest znany z kontrowersyjnej rzeźby papieża Jana Pawła II przygniecionego meteorytem, którą podczas wystawy w Zachęcie usiłowali zniszczyć posłowie ZChN.
Toaletowe dzieło sztuki, będące satyrą na amerykańskie tendencje do barokowego przepychu, zostało zdemontowane w czasie, kiedy ekspozycja miała praktyczny wymiar. Goście wystawy mogli swobodnie korzystać ze złotej muszli zgodnie z jej przeznaczeniem. Wprowadzono jedynie trzyminutowy limit pobytu za zamkniętymi drzwiami, by szansę na obcowanie z artystycznym tworem mieli wszyscy zwiedzający.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nic więc dziwnego, że złodzieje wyrywając artystyczny obiekt uszkodzili instalację hydrauliczną i spowodowali zniszczenia spowodowane zalaniem pomieszczeń zabytkowej XVIII-wiecznej rezydencji.
Zwabiła ich złota toaleta. Staną przed wymiarem sprawiedliwości
Jak donosił "Guardian", kradzież zaszokowała wszystkich. Wcześniej Edward Spencer-Churchill, założyciel Fundacji Sztuki Blenheim, mówił, że tego dzieła sztuki nie trzeba będzie pilnować i można go bez lęku pozostawić do indywidualnej kontemplacji odbiorcy, bo nikt nie odważy się zabrać jej ze sobą. Mylił się jednak. Natomiast autor dziwił się, że ktoś mógłby pokusić się o tak głupi czyn.
Sprawcy to czterej mężczyźni w wieku 35-39 lat. Choć w rezultacie wpadli w ręce policji, to ich robota okazała się udana pod jednym względem - ich łupu śledczy nie zdołali odnaleźć. Prawdopodobnie kruszec, z którego wykonana została toaleta, ma już inną postać.
Brytyjska Prokuratura Koronna podała w poniedziałek, że sprawcom przedstawione zostały zarzuty karne. Rozprawę zaplanowano na 28 listopada w Oksfordzie.