Napieralski skończy jako wypchany łoś Komorowskiego?
Co Grzegorz Napieralski może zrobić dla siebie, żeby nie skończyć jako kolejny taki wypchany łoś, czy jeleń w zbiorze trofeów myśliwskich Bronisława Komorowskiego? Może usiąść po prostu i wypić kawę, herbatę, porozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim. Największym zagrożeniem dla przywództwa Grzegorza Napieralskiego i dla przyszłości odradzającej się lewicy jest dominacja i monopol Platformy Obywatelskiej - powiedział w programie "Gość Radia Zet" Adam Bielan (PiS).
21.06.2010 | aktual.: 21.06.2010 12:05
: Adam Bielan, Prawo i Sprawiedliwość, wita Monika Olejnik. Jasność na pana twarzy, 4,5% to niewiele. : Dzień dobry bardzo. : Dzień dobry bardzo. : Bardzo dobre wyniki, znacznie lepsze niż dawały nam ośrodki badania opinii publicznej, które troszeczkę się skompromitowały. : Znaczy SMG/KRC. : SMG/KRC, ale też PBS, który dawał 51% w piątek. Mam nadzieję, że przynajmniej przez dwa tygodnie dadzą nam odpocząć od swoich wyników. Jak sobie przypomnimy z jakiego pułapu startował Jarosław Kaczyński - w pierwszym sondażu Homo-Homini 15 kwietnia miał 3%, a zyskał pewnie około 36, to rzeczywiście wynik bardzo dobry, najlepszy w historii w ogóle Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński najpewniej dostał około 6 milionów głosów, przypomnę w 2007 PiS dostał 5,1 milionów, a w 2005 Lech Kaczyński w pierwszej turze niecałe 5 milionów, więc to jest wynik imponujący. I chciałem podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w naszą kampanię, tysiącom wolontariuszy, kilka tysięcy osób się zgłosiło w ogóle naszej stronie, by
pomagać. I proszę ich jeszcze o dwa tygodnie. : Czy sądzi pan, że to jest też efekt współczucia po tym, co się stało, po katastrofie smoleńskiej? : Nie wierzę w to. O takim efekcie można było mówić w pierwszych dniach, godzinach po tej katastrofie. Ta kampania jednak bardzo się rozkręciła po kłopotach związanych też z powodzią, bo mieliśmy katastrofę smoleńską i mieliśmy również katastrofę powodzi, więc czasu na dotarcie do Polaków było bardzo niewiele. Ale jestem przekonany, że takiego efektu nie było. : A jak Prawo i Sprawiedliwość chce nakłonić, jak Jarosław Kaczyński chce nakłonić Grzegorza Napieralskiego żeby powiedział "tak" dla niego? : No oczywiście jedną sprawą są rozmowy z Grzegorzem Napieralskim, który niewątpliwie jest trzecim zwycięzcą tych, czy drugim zwycięzcą tych wyborów. Umocnił się na pozycji lidera polskiej lewicy, wygrał z wynikiem 14% i zdobył poparcie wbrew Włodzimierzowi Cimoszewiczowi na przykład, który dotąd wydawało się, że ma rząd dusz na lewicy. Ale inną sprawą są rozmowy
bezpośrednie z wyborcami lewicy. : No nie, ale nie wbrew Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, który popierał Grzegorza Napieralskiego? : Nie wbrew Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, chociaż popierał, tak można powiedzieć, na pół gwizdka, bo jednak spędził dużo czasu za granicą. Szczerze mówiąc nie pamiętam jakiejś wspólnej konwencji, ale rzeczywiście Aleksander Kwaśniewski wstrzymał się z poparciem Bronisława Komorowskiego w pierwszej turze. To jest niewątpliwy sukces Grzegorza Napieralskiego, on pokazał, że jest liderem z krwi i kości. : No ja wiem, no to są te komplementy. A teraz jak państwo by chcieli go nakłonić do tego żeby powiedział "tak"? : Będziemy rozmawiać pewnie przy okazji zaproponowanego przez Grzegorza Napieralskiego okrągłego stołu na temat służby zdrowia. Grzegorz Napieralski wyszedł z taką propozycją w ostatniej chwili, w kampanii wyborczej w piątek wieczorem, więc ona mogła się nie przebić do opinii publicznej, ale jest taka propozycja i my ją przyjęliśmy. : A jak pan patrzy na to, że Grzegorz
Napieralski mówił, iż trzeba powstrzymać IV RP i Jarosława Kaczyńskiego z IV RP? Czyli to nie przeszkadza, tak? : Pani redaktor, to jest oczywiste, że my się różnimy z SLD i z Grzegorzem Napieralskim. Jest bardzo dużo różnic między nim a Platformą Obywatelską. Pani sama cytowała przed chwilą bardzo ostre słowa Grzegorza Schetyny o Grzegorzu Napieralskim, natomiast wybór w drugiej turze to jest wybór w przypadku wyborców kandydatów, którzy odparli wybór mniejszego zła, wybór taktyczny. Wyborcy lewicy, ale też innych kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze, muszą sobie odpowiedzieć na pytanie: czy chcą pełnego monopolu jednej partii, Platformy Obywatelskiej. Platforma dzisiaj jest największym zagrożeniem dla przyszłości lewicy. : Przepraszam bardzo, ale był już monopol jednej partii, Prawa i Sprawiedliwości prezydent związany z PiS i rządy PiS. : Nie porównujmy tych sytuacji, my mieliśmy bardzo chwiejną koalicję... : No, ale jak nie porównujmy... ... która co chwilę się rozpadała. : Ale jaką chwiejną, a
jaka koalicja... : Przypomnę: wyrzucanie, wychodzenia Andrzeja Leppera z tej koalicji. : No nie, ale wie pan, ja bym prosiła żeby się nie zgrywać, że nie było monopolu PiS. Bądźmy poważni, bądźmy poważni. : Nie, pani redaktor, Platforma Obywatelska udowodniła, również w ostatnich tygodniach udowodnił to Bronisław Komorowski, że jest partią niezwykle skuteczną, nie tyle w rządzeniu, co w obejmowaniu rozmaitych instytucji, stanowisk i przepływ elektoratu między Platformą-SLD, pokazuje wyraźnie, że największym zagrożeniem dla tożsamości lewicy jest Platforma Obywatelska. I Bronisław Komorowski może zaklinać rzeczywistość, mówić tak jak wczoraj na wieczorze wyborczym, że życzy dobrze polskiej lewicy, ale wszyscy wiemy, że kłopoty SLD zaczęły się od wzrostu poparcia dla Platformy i nie skończą się dopóki Platforma będzie dominować na scenie politycznej. Więc wyborcy SLD być może nie kochają, pewnie nie kochają Jarosława Kaczyńskiego, pewnie nie kochają Prawa i Sprawiedliwości, ale powinni taktycznie zagłosować
przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu. : No tak, a ja zastanawiam się, jak kocha SLD Jarosław Kaczyński, Grzegorza Napieralskiego, który w zeszłym tygodniu mówił o tym, że religia w szkołach nie powinna być opłacana z budżetu państwa, o tym, że krzyże nie powinny być w instytucjach państwowych, o tym, że należy zmienić ustawę antyaborcyjną... : To nas różni z Grzegorzem Napieralskim, ale to różni również Bronisława Komorowskiego z Grzegorzem Napieralskim, bo akurat tutaj poglądy Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego są dosyć zbieżne. : No nie, na przykład na metodę in vitro - Jarosław Kaczyński jest za metodą in vitro czy przeciwko? : Wypowiadał się na ten temat, mówił, że jako katolik podziela stanowisko Kościoła, ale jako prezydent podpisze ustawę, która zostanie przegłosowana przez parlament. : A kiedy tak powiedział? : A tej ustawy... : A kiedy tak powiedział? : W debacie, wydaje mi się, że tak powiedział, albo w wywiadzie, którymś wywiadzie. : Nie, no nie słyszałam takiej wypowiedzi, znam
tylko wypowiedź, że jest przeciwko metodzie in vitro. : Ta ustawa mogłaby być już dawno przegłosowana, gdyby nie wstrzymywał jej w tak zwanej zamrażarce sejmowej Bronisław Komorowski. : Tak, ale nie mówmy o tym co było, tylko co zrobi przyszły prezydent. Czyli rozumiem, że przyszły prezydent opowie się za metodą in vitro, tak? : Najpierw w parlamencie trzeba znaleźć konsensus w tej sprawie. Ubolewam nad faktem, że ostatnie półtora roku z winy Bronisława Komorowskiego zostało zmarnowanych, a później włączy się w sprawę prezydent. : Tak, ale nie mówmy teraz o winach, bo winy są, po różnych stronach, tylko czy prezydent Jarosław Kaczyński podpisze ustawę. : Myślę, że Jarosław Kaczyński zaakceptuje rozsądny kompromis w tej sprawie. : A czy Jarosław Kaczyński zaakceptuje postulaty Grzegorza Napieralskiego - refundacja metody in vitro z budżetu państwa? : Nie wiem, będziemy o tym pewnie rozmawiać, bo Grzegorz Napieralski powiedział wczoraj wieczorem publicznie, że jest gotowy się spotkać z obydwoma kandydatami i
sądzę, że dostanie zaproszenie od nas wkrótce. I o tym obaj panowie będą pewnie rozmawiać i poinformują opinię publiczną. Ja nie chcę zacierać wszystkich różnic między Jarosławem Kaczyńskim a Grzegorzem Napieralskim. : No tak się zastanawiam - co może zrobić Jarosław Kaczyński dla Grzegorza Napieralskiego? Powie: parytety - tak, metoda in vitro - tak, Karta Praw Podstawowych - tak? : Pytanie, co sam Grzegorz Napieralski może zrobić dla siebie, żeby nie skończyć jako kolejny taki wypchany łoś, czy jeleń w zbiorze trofeów myśliwskich Bronisława Komorowskiego. : Musi pójść za rękę z Jarosławem Kaczyńskim, wtedy... : Nie wiem czy za rękę, być może mogą usiąść po prostu i wypić kawę, herbatę. Największym zagrożeniem dla przywództwa Grzegorza Napieralskiego i dla przyszłości odradzającej się lewicy jest dominacja Platformy Obywatelskiej, jest monopol tej partii. : Kaczyński: "PiS za delegalizacją SLD, mimo braku procedury”, to jest 29 listopada 2004 rok, sześć lat temu. Tak mówił Jarosław Kaczyński: "Nie może się
udać kolejny numer, że zmieniamy nazwę, jesteśmy oczyszczeni, staliśmy się dobrymi, europejskimi socjaldemokratami. To środowisko udowodniło, że nie jest europejską socjaldemokracją, tylko grupą, która najpierw służyła obcej władzy w Polsce, a potem funkcjonując w demokracji postanowiła się bogacić niezgodnie z prawem”. : Od tego czasu wiele się zmieniło. Lewica ma nowego przywódcę Grzegorza Napieralskiego. Można go nie lubić, jak politycy Platformy - Grzegorz Schetyna ewidentnie go nie lubi, można go nie szanować, można z niego drwić, ale z całą pewnością nie można mu zarzucić, że ma, że jest w jakikolwiek sposób utopiony w przeszłości. On jest moim rówieśnikiem. : Znaczy on nie, on nie, ale jego ugrupowanie. : W okresie wprowadzenia stanu wojennego miał 7 lat. : A jego ugrupowanie? : To ugrupowanie dzisiaj to jest Grzegorz Napieralski. On jest niekwestionowanym liderem. O ile można było mu zarzucać, że jest słabym przywódcą jeszcze parę tygodni temu, dzisiaj niewątpliwie jest to partia... : A zgadza się
pan z Grzegorzem Napieralskim, który mówi, że nie było afery Rywina? : Nie zgadzam się, tu się różnimy. Ale podejrzewam, że się różnimy również... : A co was łączy? : Również politycy Platformy różnią się z Grzegorzem Napieralskim. : Ale gdyby tu siedział, ale wie pan no... : Pani redaktor mam taki smaczny cytat Bronisława Komorowskiego z 14 grudnia 2001 r., w którym nazywa ministra Cimoszewicza "aroganckim ministrem spraw zagranicznych, który stoi na przeszkodzie integracji europejskiej w Polsce". A Włodzimierz Cimoszewicz poparł kilka dni temu Bronisława Komorowskiego, więc – politycy często się różnią, a później w kampanii wyborczej się spotykają. Druga tura tym się charakteryzuje, że najpierw w pierwszej turze głosuje się zgodnie z duchem serca... : Z sumieniem... : ...a w drugiej turze głosuje się często taktycznie. : Pragmatycznie. A chciałby pan żeby Aleksander Kwaśniewski poparł Jarosława Kaczyńskiego? : Ja bym chciał, żeby wszyscy poparli Jarosława Kaczyńskiego. : Ale czy Jarosław Kaczyński zadzwoni
do Aleksandra Kwaśniewskiego z prośbą o poparcie? : Trudno mi powiedzieć, bo Aleksander Kwaśniewski dawał sygnały, że poprze Bronisława Komorowskiego, więc myślę, że to jest raczej przesądzone. : No, ale Grzegorz Napieralski też dawał sygnały, że Jarosław Kaczyński nie jest bohaterem jego romansu, skoro chce go powstrzymać i chce powstrzymać IV RP. : Ale jednocześnie wiemy, w jaki sposób Grzegorz Napieralski był przez ostatnie miesiące upokarzany przez polityków Platformy. Myślę że polityk takich rzeczy nie zapomina. : Czyli do Grzegorza Napieralskiego telefon tak, a do Aleksandra Kwaśniewskiego telefon nie? : No w tych wyborach startował Grzegorz Napieralski, nie Aleksander Kwaśniewski. Aleksander Kwaśniewski przy całym szacunku dla pana prezydenta, bo jest to polityk, który niezwykle dużo osiągnął w ostatnich latach, można się z nim nie zgadzać, ale niewątpliwie jest politykiem dużego formatu, ale to jest jednak już historia polskiej polityki. Grzegorz Napieralski to jest jej przyszłość. : Tak. Musi być
strasznie dumny z siebie Grzegorz Napieralski, czy może być, że mimo innych poglądów, światopoglądu, takiej różnicy mimo wszystko cały czas się go kokietuje, czy może być koalicja PiS i SLD? : Koalicja rządowa? : Aha. : Pani redaktor, najpierw muszą być wybory parlamentarne. : Ale czy wyobraża sobie Jarosław Kaczyński taką koalicję? : My się na ten temat wypowiadaliśmy, w tej chwili trudno to sobie wyobrazić. : Bo... : Bo sporo nas jeszcze dzieli, ale będziemy rozmawiać, zobaczymy jakie będą wyniki na przykład tego okrągłego stołu. Platforma Obywatelska sprawiła, że jednym z głównych tematów tej kampanii jest reforma służby zdrowia. : Nie, nie, to nie Platforma Obywatelska tylko Jarosław Kaczyński powiedział. : Ale Platforma... : Nie, Jarosław Kaczyński pierwszy powiedział, że Komorowski jest za prywatyzacją. : Tak, to prawda, ale później Platforma uczyniła z tego główny temat poprzez pozew sądowy, pierwszy pozew i to zostało nagłośnione. Nieważne kto się do tego przyczynił, jedno jest pewne, w tej sprawie
lewica głosowała razem z Prawem i Sprawiedliwością, przyjmując weto śp. Lecha Kaczyńskiego do ultraliberalnych propozycji Platformy Obywatelskiej. To jest kolejny dowód na to, że gdy odrzucamy emocje, jakieś podziały historyczne to są sprawy, które nas łączą. : Rozumiem, czyli może być jednak kiedyś, w przyszłości... : A tego nie powiedziałem, nie powiedziałem. : ...w przyszłości PiS i SLD. No to wszystko przed Grzegorzem Napieralskim, być może poprosi o to Jarosława Kaczyńskiego, a ten powie "tak". Dziękuję bardzo. : Dziękuję. : Adam Bielan i Monika Olejnik.