Napieralski do Kwaśniewskiego z dramatycznym pytaniem
Pytanie: "jak żyć?", które stało się motywem tej kampanii wyborczej, zadają nie tylko zwykli Polacy. Ten problem dręczy także przywódcę lewicy. Jak żyć, a właściwie - jak przeżyć po wyborach na politycznej scenie - o to Grzegorz Napieralski (37 l.) dopytywał swojego mentora i nestora lewicy Aleksandra Kwaśniewskiego (57 l.). Po życiową radę przyszedł nawet do niego do szpitala. - Rozmawialiśmy o kampanii. O tym, co jeszcze można zrobić w ostatnich dniach przed wyborami - zdradza nam były prezydent.
05.10.2011 | aktual.: 05.10.2011 10:01
Głosowanie to wyzwanie! Sprawdź się w grze wyborczej
To nie przelewki. Słaby wynik wyborczy SLD, a na taki się zapowiada, grozi Napieralskiemu zmieceniem ze stołka szefa lewicy. Co gorsza, na młodym przywódcy krzyżyk postawiła już nawet Jolanta Kwaśniewska (56 l.), która na nowego szefa partii namaściła Ryszarda Kalisza (54 l.). Napieralski nie daje jednak za wygraną. U dawnej pierwszej damy względów nie ma, ale u jej męża wciąż szuka wsparcia. Nawet wtedy, gdy Aleksander Kwaśniewski dopiero dochodzi do siebie po operacji kręgosłupa. Po to odwiedził go jeszcze w szpitalu. – Nie rozmawialiśmy o przywództwie w SLD. To była rozmowa o tym, co zrobić w finale kampanii – mówi nam były prezydent.
Ale jedno z drugim się wiąże. Jeśli Sojusz, jak wskazują dziś niektóre sondaże, uzyska zaledwie 6 proc. głosów, Napieralski może pożegnać się z przywództwem lewicy. Dlatego liczył na to, że Kwaśniewski, mimo kłopotów ze zdrowiem, zdąży jeszcze zaangażować się w kampanię.
– Ze względu na szwy po operacji nie mogę jeździć samochodem. Nie dam więc rady nigdzie wyjechać – rozwiewa te nadzieje Kwaśniewski.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Premier Tusk w Fakcie: Nie legalnym narkotykom! Tego chciał tylko...