ŚwiatFrancja mówi o szczycie ws. Ukrainy, a Kreml mówi, że jest "za wcześnie"

Francja mówi o szczycie ws. Ukrainy, a Kreml mówi, że jest "za wcześnie"

- Francja wciąż widzi szansę rozwiązania kryzysu ukraińskiego metodami dyplomatycznymi - poinformował w poniedziałek Clément Beaune, francuski minister ds. Europejskich. Wcześniej Pałac Elizajski poinformował, że prezydenci Joe Biden i Władimir Putin zgodzili się co do zasady na zorganizowanie szczytu w sprawie kryzysu na Ukrainie. Tymczasem rzecznik Kremla poinformował we wtorek, że jest "jeszcze za wcześnie", by organizować szczyt w sprawie Ukrainy.

Spotkanie Putina z Bidenem w Genewie w czerwcu 2021 roku
Spotkanie Putina z Bidenem w Genewie w czerwcu 2021 roku
MIKHAIL METZEL
Wojciech Rodak

- Francja wciąż widzi szansę rozwiązania kryzysu ukraińskiego metodami dyplomatycznymi, po tym jak Biden i Putin zgodzili się na spotkanie - poinformował poinformował w poniedziałek Clément Beaune, francuski minister ds. Europejskich.

Tymczasem, jak donosi AFP, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że "jest za wcześnie", by mówić o organizacji szczytu w sprawie Ukrainy.

Nocne oświadczenie

Wcześniej w oświadczeniu wydanym w nocy z niedzieli na poniedziałek Pałac Elizejski poinformował, że prezydent Francji Emmanuel Macron wysłał do obu przywódców projekt szczytu dotyczącego "bezpieczeństwa i strategicznej stabilności w Europie".

"Prezydenci Biden i Putin zaakceptowali zasadę takiego szczytu", napisał Pałac Elizejski, i dodał, że takie spotkanie byłoby niemożliwe, gdyby Rosja najechała Ukrainę.

Oświadczenie Pałacu Elizejskiego zostało wydane po serii rozmów telefonicznych między Macronem a przywódcami po obu stronach Atlantyku i pojawiło się po tygodniu wzmożonych napięć wywołanych przez Rosję koncentrującą jednostki wojskowe na granicy z Ukrainą.

UE za dalszymi rozmowami

- Unia Europejska popiera najnowszą próbę zorganizowania dalszych rozmów między USA a Rosją w celu znalezienia dyplomatycznego rozwiązania wobec nagromadzenia rosyjskich wojsk u granic Ukrainy - powiedział Josep Borrell ,wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych przed poniedziałkowym spotkaniem unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli.

- Spotkania na szczycie w celu uniknięcia wojny, na szczeblu przywódców, ministrów, niezależnie od formatu, sposobu mówienia i siedzenia przy stole, są bardzo potrzebne – powiedział Hiszpan.

- Będziemy wspierać wszystko, co może sprawić, że rozmowy dyplomatyczne będą najlepszym sposobem, jedynym sposobem na znalezienie rozwiązania kryzysu - dodał.

"Jesteśmy gotowi wprowadzić sankcje przeciwko Rosji"

Pytany o stan prac nad pakietem sankcji, które zostaną nałożone na Rosję w wyniku ewentualnej agresji, Borrell poinformował, że prace "właściwie zostały zakończone".

- Zwołam nadzwyczajne posiedzenie Rady do spraw Zagranicznych i w odpowiednim momencie przedstawię sankcje. Kiedy nadejdzie (odpowiednia – red.) chwila, zwołam posiedzenie nadzwyczajne, ponieważ sankcje należą do kompetencji Rady UE. Chcę to powtórzyć, ponieważ ważne jest, aby wiedzieć, kto o czym decyduje w tych instytucjach. I to Rada podejmuje tę decyzję na mój wniosek. Jesteśmy gotowi to zrobić, gdy nadejdzie taka chwila; mam nadzieję, że nie nadejdzie - zastrzegł.

Wzrost napięcia i prowokacje

Napięcie wzrosło, gdy białoruskie ministerstwo obrony ogłosiło, że Rosja przedłuży ćwiczenia wojskowe na Białorusi, które mają się zakończyć w niedzielę.

Zdjęcia satelitarne pokazują nowe rozmieszczenia rosyjskich sił pancernych i wojsk w pobliżu Ukrainy. Nie ustają także prowokacje ze strony prorosyjskich separatystów w Donbasie.

Źródło: AFP/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ukrainafrancjarosja
Wybrane dla Ciebie