Napaści na imigrantów w Wałbrzychu. Plotka wywołała niepokoje
Fałszywe podejrzenie wobec obcokrajowca doprowadziło do eskalacji napięć w Wałbrzychu. Mimo że policja nie potwierdziła żadnych nieprawidłowości, mężczyzna został pobity, a pod hostelem dla cudzoziemców zebrał się agresywny tłum.
Zamieszanie w Wałbrzychu wybuchło w poniedziałek 14 lipca, gdy pojawiła się informacja, że cudzoziemiec miał filmować dzieci na placu zabaw. Zanim na miejsce dotarli funkcjonariusze, ojciec jednego z maluchów uderzył mężczyznę w twarz.
- Na miejsce natychmiast wysłano patrol, który wylegitymował osobę opisaną w zgłoszeniu, która dobrowolnie udostępniła funkcjonariuszom swój telefon. Mundurowi sprawdzili jego zawartość pod kątem niepokojących nagrań i zdjęć – nic takiego nie ujawnili na urządzeniu mężczyzny – informuje portal Tu Wrocław komenda wojewódzka policji.
Policjanci ustalili, że 40‑letni Paragwajczyk przebywa w Polsce legalnie i jest zatrudniony w pobliskiej firmie. Mimo to nastroje nie ostygły i jeszcze tego samego dnia mężczyzna został zaatakowany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Absolutna katastrofa". Europa wini Polskę za wpuszczenie migrantów?
- Trafił on do szpitala, na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń. Natychmiast podjęte przez policjantów intensywne czynności doprowadziły do zatrzymania dwóch osób, które odpowiedzią za jego pobicie na tle narodowościowym – informuje policja.
Zatrzymani mężczyźni są w wieku 22 i 26 lat.
Ataki na imigrantów Wałbrzychu
Na tym się jednak nie skończyło. We wtorek 15 lipca przed hostelem zamieszkanym przez legalnie przebywających w Polsce cudzoziemców zgromadził się kilkudziesięcioosobowy tłum, w większości złożony z kiboli. Próbowali dostać się do środka, ale interwencja policji zapobiegła linczowi. Agresja tłumu ograniczyła się do wyzwisk, wulgarnych okrzyków i rzucania petardami w budynek.
- Chciałbym stanowczo podkreślić - nie było, nie ma i nie będzie żadnych nielegalnych imigrantów w naszym mieście. Bardzo wielu pracowników naszych zakładów pracy, instytucji to obcokrajowcy, którzy mają pozwolenie na pracę, są tutaj legalnie, bardzo często z rodzinami od wielu miesięcy, a czasem od wielu już lat – powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
ŹRÓDŁO: Tu Wrocław