Namawiała ucznia do seksu? Rodzice zaniepokojeni
Nauczycielka z nowojorskiej dzielnicy Bronx została zwolniona z pracy, bo - zdaniem śledczych - swoim "nieodpowiednim" zachowaniem dążyła do stosunku seksualnego z jednym z uczniów - podaje serwis "NY Daily News".
35-letnia Tulsie Singh nad wyraz faworyzowała jednego ze swoich uczniów. Po zajęciach w szkole zapraszała go do restauracji, kupowała drogie prezenty, flirtowała i łaskotała niepełnoletniego wtedy nastolatka. Policję o sprawie poinformowali rodzice chłopca, zaniepokojeni "starszą koleżanką".
Zdaniem śledczych zachowanie kobiety można interpretować, jako próba zabiegania o stosunki seksualne. Departament Edukacji w USA nie dopatrzył się jednak wystarczających dowodów, by móc oskarżyć kobietę o molestowanie.
35-latka została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Co ciekawe, w zeszłym tygodniu została aresztowana, pod zarzutem molestowania w latach 2004-2007 innego ucznia ze swojej szkoły.
Zarówno podejrzana, jak jej adwokat nie chcą komentować sprawy.