Naloty na 23 cele. Turcja uderzyła na terytorium sąsiednich krajów
Tureckie wojsko przeprowadziło naloty w północnym Iraku i Syrii. Celem była neutralizacja kurdyjskich bojowników. Według tureckiego ministerstwa zniszczono 23 cele.
Naloty przeprowadzono w poniedziałek późnym wieczorem w regionach Metina, Gara, Hakurk i Qandil w północnym Iraku, a także w północnej Syrii - podaje agencja Reutera, powołując się na tureckie ministerstwo obrony narodowej. Eskalacja przemocy rozpoczęła się w piątek. W starciach z bojownikami Partii Pracujących Kurdystanu (PPK) zginęło dziewięciu tureckich żołnierzy. W odwecie Ankara wysłała myśliwce.
"Zniszczono 23 cele, w tym jaskinie, schrony, tunele, magazyny amunicji, materiały zaopatrzeniowe i obiekty wykorzystywane przez organizację terrorystyczną" - oświadczył turecki rząd. Dodano, że wielu kurdyjskich bojowników zostało "zneutralizowanych".
Syryjskie media podały w poniedziałek, że Turcja przeprowadziła falę nalotów na infrastrukturę elektryczną i naftową na północnym wschodzie kraju - donosi Reuter. W wyniku ataków wyłączonych z eksploatacji zostało kilka elektrowni. Na terenie Syrii Turcja atakuje kurdyjską milicję YPG, którą uważa za skrzydło PKK.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przełomowe odkrycie w Strefie Gazy. Oto najdłuższy tunel Hamasu
Po piątkowym zabójstwie tureckich żołnierzy policja zatrzymała 18 osób - przekazała Ankara. Zarzucono im "pochwalanie terroryzmu". Stany Zjednoczone, Unia Europejka i Turcja uznają Partię Pracujących Kurdystanu za grupę terrorystyczną. Separatyści wystąpili przeciwko państwu tureckiemu w 1984 roku.
Źródło: Reuters