Nałęcz: SdPl nie poprze rządu Belki
Wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz (SdPl)
zapewnił, że Socjaldemokracja Polska, mimo apeli
prezydenta, nie poprze rządu Marka Belki podczas planowanego na 14
maja głosowania nad wotum zaufania w Sejmie. Nałęcz obawia się
"wewnętrznego rozkładu" gabinetu.
"Mówiliśmy, że jeżeli profesor Belka zadeklaruje rozwiązanie Sejmu jesienią, to wtedy poprzemy ten rząd. Profesor powiedział, że nie jest takim rozwiązaniem zainteresowany, nie jest więc zainteresowany naszym poparciem" - powiedział w radiowej Trójce Nałęcz.
Wicemarszałek zapewnił, że wszyscy w SdPl zagłosują zgodnie - "tak jak to ustaliliśmy", ponieważ uważają, że "ten rząd przez rok nie ma żadnej szansy Polską skutecznie rządzić. Przestrzegamy przed tą perspektywą" - dodał.
Zdaniem Nałęcza, największym zagrożeniem dla rządu Belki nie jest opozycja, ale rządowe zaplecze. "To zaplecze, obawiając się wyborów, zagłosuje za rządem Belki, ale potem zaczną się harce i zacznie się wewnętrzny rozkład tego rządu".
Pytany, jak odpowie SdPl na prośbę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który w poniedziałek zwrócił się do kilku ugrupowań o poparcie rządu Belki, wicemarszałek odparł: "W naszym środowisku prezydent jest bardzo szanowany, jego autorytet bardzo się liczy, ale przecież nie jesteśmy poddanymi prezydenta, tylko chcemy być jego dobrymi współpracownikami. Dobry współpracownik przestrzega też autorytet, który ceni, przed perspektywą dla tego autorytetu niedobrą".
Pod koniec kwietnia SdPl ogłosiła, że warunkiem poparcia rządu Belki będzie skrócenie kadencji Sejmu, tak by wybory mogły odbyć się jesienią tego roku.