Największy wodospad świata zamarzł. Rekordowa fala mrozów zamieniła go w bajkową krainę
Od kilku tygodni Stany Zjednoczone skute są lodem. Fala mrozów na granicy z Kanadą sprawiła, że temperatura spada tam nawet do -20 st. C. Ziąb sprawił, że największy wodospad na świecie, jakim jest Niagara częściowo zamarzł i zamienił się w bajkową krainę.
02.01.2018 | aktual.: 08.03.2019 14:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To nie pierwszy przypadek, kiedy wodospad zamarzł. Najbardziej spektakularny miał miejsce zimą 1912 r. Wówczas całe rodziny spacerowały po skutej lodem rzece i robiły sobie zdjęcia nad urwiskiem. Zdarzyło się nawet, że olbrzymia kra utworzona na rzece zatamowała przepływ wody i Niagara na 40 godzin przestała zupełnie istnieć.
Rekordowy mróz z jakim musiała zmierzyć się Niagara, miał miejsce 2 lata temu. Temperatura spadła wówczas do -50 st. C. Lód skuł 54-metrową część American Falls, a zamarznięty wodospad uniemożliwiał prawidłowe funkcjonowanie zależnych od niego elektrowni wodnych.
W tym roku synoptycy również przewidują, że to nie koniec zamarzania największego wodospadu świata. Zdaniem naukowców temperatura w najbliższych tygodniach może osiągnąć jeszcze niższe wartości, a Niagara całkowicie zamarznie.
Lodowe sople, jakie stworzyły kaskady wody, przyciągają setki turystów i fotografów z całego świata. Nic dziwnego, bo zamarznięty wodospad wygląda naprawdę spektakularnie. Zupełnie jak z bajki o Królowej Lodu lub "Opowieści z Narnii".
Potrzebujesz zmiany? Zacznij od szafy, wykorzystując zniżki dostępne na stronie Eobuwie promocje.